Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11193
Zalogowanych: 95
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką – 20.04

Sobota, 20 kwietnia 2024, 6:40
Autor: Książnica Karkonoska
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką – 20.04
Panie bibliotekarki i panowie bibliotekarze z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej proponują kolejne tytuły, po które – ich zdaniem – warto sięgnąć. Piszą o nich w swoich recenzjach. Zapraszamy do lektury.

Legendy o Karkonoszu i z Karkonoszy. Marie Kubátová

Marie Kubátová (1922-2013), to czeska pisarka, autorka 55 książek, kilku sztuk teatralnych, programów radiowych i telewizyjnych, a co najważniejsze dla nas, twórczyni wielu opowieści o Karkonoszu i z Karkonoszy. Urodzona w Pradze, w roku 1952 zamieszkała we Vrchlabi, pisać zaczęła cztery lata później. Do momentu wydania tego zbioru, w 2005 roku, pisarka mieszkająca niemal po sąsiedzku, tu za górą, była właściwie nieznana polskiemu czytelnikowi. To było pierwsze i jak dotąd jedyne w większym zbiorze, tłumaczenie tekstów Kubátovej na język polski.

„Legendy…” to zbiór 24 wyśmienitych opowieści o Władcy Gór, który sobie „karkonoszuje” w okolicznych lasach, miastach, miasteczkach i wsiach. Autorka wprowadzi Was w świat tutejszej przyrody i kultury, wyjaśni pochodzenie lokalnych zwyczajów i rzemiosła. Dowiecie się też, gdzie Karkonosz trzyma śnieżne chmury, pioruny, grzmoty, błyskawice i trzy rodzaje mgieł. Tekst napisany jest lekko, pełen humoru, w sposób nieco archaiczny, co jednak dodaje mu charakteru starej opowieści.

„Nasza baśniowa książka zaprowadzi Was do królestwa Karkonosza. Jest to królestwo zielone latem i białe zimą. Ścieżki dla poszukiwaczy baśni są tam miękko usłane 一 latem mchami, latem zaś miękką pierzynką. Wędrówka po tych ścieżynkach jest bezpieczna, przecie to królestwo sprawiedliwego władcy”.

A kiedy już poczytacie i zapragniecie odwiedzić ten baśniowy świat, zapraszamy na wycieczkę szlakiem Marii Kubátovej w Malej Upie, gdzie spędzicie czas w malowniczych okolicznościach przyrody, a być może traficie na samego Władcę Gór. Tylko bądźcie uważni, bo kiedy usłyszycie groźnie brzmiące „Sorkum-morkum, hudry-mudry!” wiedzcie, że w królestwie coś się dzieje.

Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

Więcej o bajkowej ścieżce w Malej Upie: http://www.pohadkova-stezka.cz/cze

(AG)

Bogowie łakną krwi. Anatol France

Chyba już rozumiem, dlaczego, mając pod ręką ładnie wydane i nowe książki, szukacie Państwo tych z nieco zamierzchłych czasów. I rzecz charakterystyczna - dotyczy to głównie powieści historycznych. Rzeczywiście, jest w nich moc. W każdym razie literacko nic nie tracą, a nawet zyskują coś, co można określić jako uniwersalność przekazu.

Paryż, rok 1793, czyli okres największego terroru rewolucji francuskiej. Gilotyna pracuje nieprzerwanie. Wczorajsi bohaterowie dzisiaj stają przed trybunałem jako zdrajcy i winni sprzeniewierzenia się ideałom zrywu ludowego. Jutro ich miejsce zajmą ci, którzy ich zadenuncjowali i ci, którzy oskarżali. Wszyscy skończą na Place de Concorde, bo taką nazwę nosi współcześnie miejsce, gdzie nadgodziny wyrabiał kat miejski. A wszystko ku uciesze gawiedzi. Chleba nie było, ale igrzyska jak się patrzy! Szaleństwo w najczystszej postaci! Tylko czy któraś z rewolucji światowych miała inny przebieg?
Główny bohater, malarz Ewaryst Gamelin, ani przez chwilę nie zwątpił w sens wydarzeń, które zmieniły na zawsze oblicze Francji. Nie ma takiej ofiary czy wyrzeczenia, których dla sprawy narodowej nie jest gotów ponieść, choć w jego przypadku i tak trudno o większe ubóstwo. Spija słowa z ust swoich przywódców i oburza go święcie najmniejsze kwestionowanie czegokolwiek, co ma z nimi związek. Prawdziwie krystaliczny rewolucjonista, który głęboko wierzy, że ludzkość osiągnie pełnię szczęśliwości, gdy zwyciężą wreszcie wyznawane przez niego wartości.

Splot okoliczności sprawia, że zostaje jednym z przysięgłych, którzy orzekają, czy doprowadzony przed sprawiedliwe oblicze jest winien zdrady czy nie. Najczęściej jest. A wyrokom nie ma końca. No i właśnie: jak to się dzieje, że tak łatwo zrobić z nas bierne narzędzie? A ci, którzy byli innego zdania, jak ich postrzegał Anatol France, jakby nie patrzeć noblista?! Chyba był jednym z nich.

Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

(KH)

Najgorszy tydzień życia. Poniedziałek. Eva Amores, Matt Gosgrove

Dawno się tak szczerze i głośno nie śmiałam jak z „Najgorszego tygodnia życia. Poniedziałek”. To świetna propozycja dla wszystkich młodszych czytelników, pełna ilustracji utrzymanych w konwencji komiksu oraz tragikomicznych sytuacji. Jestem przekonana, że przypadnie do gustu szczególnie chłopcom z młodszych klas. Wzięłam książkę w celu przetestowania na swoim ośmiolatku, okazało się, że mojego „starego” również rozbawia do łez. Fabuła płynie wartko, postacie są realne (naprawdę jestem w stanie sobie wyobrazić ojca Antka w swoim wielkim kibelko-wozie) a sytuacje opisane przez Eve Amores i Matt’a Gosgrov’a nie są zbytnio odrealnione.

Antek Fert, po ponownym zamążpójściu swojej mamy, zamieszkuje w tygodniu u swojego ojca. W związku z powyższym musi zmienić szkołę w środku semestru. Cały plan, żeby dobrze wypaść legł w gruzach już na samym początku, kiedy to tata odwiózł go wielkim kibelko – wozem pod same drzwi nowej szkoły. Dodatkowo fit śniadanie spowodowało rozstrój żołądka i wstydliwego bąka przy całej klasie. Myślicie, że to już szczyt żenady? Dalej jest tylko gorzej! Pech goni pecha, a Antek jest w samym epicentrum tych tragikomicznych wydarzeń. Czy pomimo tego uda mu się z kimś zaprzyjaźnić?

Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

(AS)

Twoja reakcja na artykuł?

4
67%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
1
17%
Złości
1
17%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
614
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group