Obok Julii. Eustachy Rylski
Miasteczko, nad którym góruje Kynast, lata powojenne, czwórka szkolnych przyjaciół i dziwna rusycystka Julia. To chronologiczny początek powieści, której kluczowa fabuła rozgrywa się latem 1963 roku w Sobieszowie. Autor opisuje okres wchodzenia w męską dorosłość, fascynację Hemingwayem i pierwsze ważne decyzje w życiu Janka Ruczaja. Decyzje, które zaważą na całym jego życiu. Baza samochodowa, z której ciężarówki ruszały w karkonoskie lasy, twarde męskie relacje, kontrabanda, nielegalne interesy, lokalne tajemnice i walka o władzę w światku polityczno-policyjno-gangsterskim, czas dancingów i weekendowych spacerów po Parku Zdrojowym w Cieplicach niepostrzeżenie wciągają czytelnika bez reszty. Zwłaszcza czytelnika, który doskonale rozpoznaje opisywane miejsca w Sobieszowie, Jeleniej Górze, Cieplicach i zastanawia się ile w tej powieści prawdy, a ile fabuły.
Kim jest Julia Neider i dlaczego jej temat wciąż powraca w życiu głównego bohatera, nawet wtedy, gdy ten podejmuje pracę u Kima Sewastopola, prowadzącego swoje brudne interesy we Francji , czy kiedy w latach 90-tych uprawia hazard i spekuluje na warszawskiej giełdzie. Czy pewne historie powinny ujrzeć światło dzienne, czy może lepiej, żeby odeszły w zapomnienie razem z ostatnimi pamiętającymi. Jak wyglądało życie na Ziemiach Odzyskanych, kto wtedy miał ostatnie słowo? Po lekturze powieści Rylskiego aż chce się pojechać w opisane miejsca i sprawdzić, czy gdzieś tam nie słychać gromkich śmiechów Hugona Trenera, Funia, Henia Fantomasa, Gireja, Belmonda, Tadzia Karego, Lusia Ornitologa, Tośka Buchaltera i Janka Ruczaja, chłopaków, którzy nieumiarkowanie korzystali z uroków życia. Chce się też zapytać autora na ile powieść jest autobiografią a ile jest w niej brawurowej fikcji.
W kwietniu 2016 roku Eustachy Rylski otrzymał Nagrodę Literacką m. st. Warszawy w kategorii „Warszawski twórca”. Po lekturze „Obok Julii” łatwiej stwierdzić, że to „nasz” twórca, „nasz jeleniogórski”.
Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (JJ)
Łaska. Anna Kańtoch
Małe, niepozorne miasteczko niedaleko Wrocławia o wiele mówiącej nazwie Mgielnica. Niewielka i niczym specjalnym niewyróżniająca się lokalna społeczność. A jednak… W 1955 roku sześcioletnia Marysia gubi się w lesie, odnajduje po tygodniu i nikt nie wie, nawet ona sama, co się z nią przez ten czas działo. Jest początek 1985 roku. Zimowa, nieprzyjazna aura, chłód i mrok pobliskiego lasu, pojawiające się irracjonalne uczucie lęku i niepokoju przywodzą na myśl najlepsze skandynawskie kryminały. Szarobury PRL, zapchane autobusy, śniegowa breja na chodnikach idealnie współtworzą klimat dla wydarzeń rozgrywających się w Mgielnicy, gdzie Zło poczyna sobie coraz śmielej i wszystko wskazuje na to, że przeszłość skrywa mroczną tajemnicę, której ujawnienie jest jedynym sposobem zapobiegnięcia kolejnym zbrodniom. Tylko czy główna bohaterka, dorosła już teraz Maria Lenarczyk, wyrwie się z ogarniającej ją niemocy, zniechęcenia i depresji, czy skojarzy właściwe fakty?
Anna Kańtoch, jedna z najbardziej znanych polskich pisarek fantasy, pięciokrotna laureatka Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, po raz pierwszy w realu, w konwencji kryminału i to w jakim stylu! Pani Anno prosimy o jeszcze!!! Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (KH)
Mój Cień. Melanie Rutten.
Smutny Jeleń, Króliczek, który chce dorosnąć, Książka, która chce wiedzieć wszystko, Żołnierzyk - zagubiony i tajemniczy oraz Kot, który marzy o karierze piłkarskiej. Postaci ze świata dorosłych, stonowane, cierpliwe i dzieci, wciąż szukające, niepokorne, działające pod wpływem emocji. Poetycka opowieść o dorastaniu, o potrzebie poczucia bezpieczeństwa, które wspiera odważne czyny. Autorka w niewielu słowach zawarła bogatą, filozoficzna treść, zrozumiałą zarówno dla młodszych jak i dorosłych odbiorców. Świetna lektura do wspólnego czytania i dyskusji. Historie, które można przymierzyć do własnych doświadczeń. Dodatkową zaletą książki są piękne, nastrojowe ilustracje, przeplatające się z treścią. Lektura nie zabierze zbyt dużo czasu, za to rozwiąże worek refleksji i przemyśleń, delikatnych wrażeń, być może pomoże zrozumieć rodzicowi, dlaczego dziecko potrzebuje wolności a dziecku, że rodzic to wspaniałe i wyrozumiałe oparcie. W końcu „tuż za zakrętem czeka cały świat” ... a „historie są po to, żeby się nie bać”. Książka w zbiorach Książnicy. (JJ)