Tajemnica Askiru T.2: Drugi legion - Richard Schwartz
Spotykamy się tutaj z już nam znanymi bohaterami, których przygody śledziliśmy w pierwszym tomie, pod tytułem: Pierwszy Róg. Tym razem jest pewna różnica. Drużyna wyrusza przez portal w gospodzie do dalekich krain i do miasta Besarajn. Wspomniane krainy do złudzenia przypominają dzisiejsze kraje Arabskie. Havald i jego towarzysze nie bardzo rozumieją nieznane im zwyczaje, na szczęście mogą liczyć na ogromną ilość szczęścia i pomoc ze strony tubylców. Po drodze czeka ich wiele przygód. Dowiedzą się też, że w tym obcym kraju są ludzie, którzy spiskują przeciwko obecnej władzy. Przy okazji pomogą paru osobom w potrzebie. Sama grupa rozdzieli się jednak i nasi bohaterowie będą musieli ich odnaleźć, żeby z sukcesem dokończyć swoją misję i ocalić swoich towarzyszy.
A na czym polega owa misja? Jak wiemy z tomu pierwszego nad ojczyzną naszych bohaterów zawisła groźba wojny z Thalakiem. Kraj nie jest w stanie sam poradzić sobie z wrogiem, dlatego też drużyna wyruszyła poszukać i zebrać tytułowy drugi legion, aby pomógł im w pokonaniu wojsk czekających u bram.
Tak jak w przypadku Pierwszego Rogu, podczas lektury będą nam towarzyszyły duże dawki śmiechu, ale też nie raz się oburzymy na niesprawiedliwość, panującą w Besarajnie, a także będą momenty, w których się wzruszymy. Na pewno nie raz zatęsknimy za światem wykreowanym przez Schwartza… Na szczęście nie jest to ostatni tom serii ;).
Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej, a także na Legimi. (PW)
Przeklęte drzewo – Allison Rushby
Dziesięcioletnia Immy wraz z rodzicami przenosi się z Sydney do malutkiej angielskiej wioski. Rodzina przebywa tę całą drogę, aby mama Immy mogła pracować w specjalistycznym szpitalu na obrzeżach Cambridge. Wynajmują tam stary, przytulny i bardzo tajemniczy Lawendowy dom , na którego tyłach rośnie wielkie rozłożyste, sękate drzewo. Wielka morwa rzuca niepokojąco złowrogi cień na posiadłość i całą społeczność. Niepokojąca jest wiejska legenda związana z drzewem. Mieszkańcy wioski mówią, że jest to mordercze drzewo, które porywa dziewczynki w noc poprzedzającą ich jedenaste urodziny. „ Wystrzegaj się domu, gdzie rośnie morwa, bo córkę twoją gotowa jest porwać… jedną, drugą, trzecią… Jedenastych urodzin żadna nie doczeka, wszystkie w mrok bez śladu ulecą.” Społeczność wioski wierzy w legendę, unika zetknięć z drzewem ale także odmawia rozmów z rodzicami Immy i z samą dziewczynką. Immy nie wierzy w pogłoski i postanawia odkryć tajemnicę drzewa przed swoimi jedenastymi urodzinami. Czy rozwikła zagadkę i wyjdzie naprzeciw klątwie i zagrożeniu? Zapraszamy do lektury młodych czytelników szukających tajemnic , chcących poddać się nastrojowi lekkiej grozy. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AJ)
Historie odzyskane: literackie dziedzictwo Wrocławia i Dolnego Śląska - Wojciech Browarny
Wojciech Browarny to historyk literatury polskiej, krytyk literacki, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Wrocławskiego, ale też regionalista – silezjanista. O książce „historie odzyskane” Olga Tokarczuk napisała, że to „lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy czują emocjonalną, intelektualną lub duchową więź z Dolnym Śląskiem”. Jest to książka dla nas wszystkich Ślązaków, bo jak wielokrotnie udowadnia autor, Dolny Śląsk jest sercem wszystkich ziem śląskich. Tu skupia się najcenniejsze dziedzictwo , zarówno materialne, jak i symboliczne Śląska, a jego stolicą jest Wrocław. Historia naszego regionu, historia pogranicza jest trudna i niejednoznaczna. Literatura najlepiej ożywia zatartą pamięć i tłumaczy skomplikowane procesy. Opisuje i pozwala zrozumieć prawdę o ziemiach nie tylko wyzyskiwanych ekonomiczne, ale rabowanych i pozbawianych „poniemieckich” bezcennych zabytków, książek, dzieł sztuki, a także, a może przede wszystkim pamięci. Losy Śląska to „historia znikania”, tak jak dzieje Springerowej Miedzianki. Czy literatura powstała na takim gruncie musi być przepełniona rozpaczą i melancholią? Browarny dowodzi, że nawet kiedy zamazywano historię, literatura miała zdolność do podtrzymywania ciągłości kulturowej regionu. Wielokrotnie przywołuje wizerunek Flinsa – słowiańskiego boga śmierci i życia w zaświatach, który dzięki esejom Henryka Wańka stał się patronem najnowszych dziejów Gór Śląskich. Jest symbolem upadku i odrodzenia, nadziei na zbliżenie do siebie kultury i narodów, które żyły i żyją na tych ziemiach – jak napisał w swoim Testamencie Tadeusz Różewicz, według Browarnego najwybitniejszy po Hauptmannie pisarz, który zmarł na Śląsku. „Historie odzyskane” to dzieje literatury i kultury literackiej Śląska. Jaką rolę w identyfikacji z regionem odegrała literatura? Lokalna literatura niemiecka sprzed 1945 roku, w przeciwieństwie do sztuki i architektury, nie odegrała żadnej roli, nie istnieje w naszej świadomości bo nie jest nam znana. Literatura powojenna polska odzwierciedlała poczucie obcości i tymczasowości życia na Śląsku. Literacki regionalizm uchodził za coś mało ambitnego a tematy regionalne traktowano marginalnie. Motywów lokalnych nie ma w dramatach Różewicza czy poezji Urszuli Kozioł. Regionalizm nabiera znaczenia dopiero w latach dziewięćdziesiątych. Tematykę śląską podejmują najwybitniejsi literaci regionu. Dzięki nim twórczość regionalistyczna przestaje kojarzyć się z folklorem i prowincjonalizmem. Wątki regionalne podejmuje Różewicz, a miasto zła, demoniczny Breslau staje się bohaterem Marka Krajewskiego, autora popularnych kryminałów retro i mistrza powieści populistycznej. Współczesna literatura regionalna pełnymi garściami korzysta z kulturowego potencjału miejsca, obok Marka Krajewskiego to proza Olgi Tokarczuk, Joanny Bator, Karola Maliszewskiego, Filipa Springera, Henryka Wańka, Tomka Tryzmy, Małgorzaty Lutowskiej i wielu innych. Regionalizm to temat przewodni w twórczości eseistów i reportażystów: Mariusza Szczygła, Mariusza Wilka, Jacka Antczaka, Andrzeja Zawady i Romualda Łuczyńskiego. „Historie odzyskane” Wojciecha Browarnego do naukowa analiza literatury i zjawisk literackich na Dolnym Śląsku. Wrocław – stolica regionu i jego literaci wydają się być uprzywilejowani w książce. Jednak najbardziej ceniony przez Browarnego, Tadeusz Różewicz, wrocławianin z Radomska, nie spoczął na żadnym ważnym dla polskiej kultury cmentarzu, a zgodnie z jego wolą, pochowany został na poniemieckim i protestanckim cmentarzu w Karpaczu jako symbol ostatecznego pojednania z Niemcami i niemieckością. Wartościowe dla czytelnika z Jeleniej Góry jest to, że autor poświęcił cały rozdział Sudetom w literaturze polskiej, podkreślając znaczenie Jeleniej Góry jako znaczącego ośrodka literackiego oraz miejsca, w którym narodziły się pierwsze czasopisma literackie „Śląsk” i „Nauka i Sztuka”. Bardzo interesująca jest również rozmowa przeprowadzona z Andrzejem Zawadą o literackich prowincjach oraz wywiad Jörgiem Berningiem , autorem książki „Ziemia niczyja, bezpański czas : opowieść sudecka” o trudnej historii Niemców i Czechów. Książka oparta jest na wielu źródłach naukowych, zaopatrzona w bogatą bibliografię i indeks osobowy. Polecam zarówno badaczom literatury i kultury, jak i wszystkim Ślązakom zainteresowanym regionem. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (KW)