Wtorek, 29 kwietnia
Imieniny: Bogusława, Hugona
Czytających: 9403
Zalogowanych: 101
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: „Zakała” walentynkowy bawił znakomicie

Piątek, 15 lutego 2013, 9:38
Aktualizacja: 9:43
Autor: Elster
Jelenia Góra: „Zakała” walentynkowy bawił znakomicie
Fot. Archiwum Teatru–Jaremen Press
Wczoraj (14 lutego) w walentynkowy wieczór Teatr im. Norwida wypełnił się humorystycznym klimatem, który został wyczarowany za sprawą francuskiej farsy kryminalnej Francisa Vebera „Zakała” w reżyserii Stefana Szaciłowskiego. Szczerze rozbawiona widownia nagradzała oklaskami co śmieszniejsze sceny.

Spektakl zagrany po raz szesnasty, w bardzo przystępny i przepełniony efektownymi zwrotami akcji rysował charaktery dwóch ludzkich typów. Władysław Wigura stworzył na scenie iluzję wnętrza ekskluzywnych dwóch pokojów hotelowych i umiejętnie rozlokował meble i sprzęt.

Historia jest prosta. Do jednego z hoteli w Nicei przyjeżdża zawodowy fotograf robiący kiepskie zdjęcia François Pignon (Piotr Konieczyński). W sąsiednim pokoju zamieszkuje z kolei płatny zabójca Ralf Milan (Jarosław Góral). Gośćmi zajmuje się boy hotelowy Georges (Jacek Grondowy). François to życiowa ciamajda, pogrążony w depresji zdradzony mąż, którego żona Luiza (Magdalena Kępińska) odeszła z swoim terapeutą, właścicielem kliniki psychiatrycznej Edgarem Wolfem (Jacek Paruszyński). Ralf Milan otrzymał zlecenie wyeliminowania skruszonego gangstera, w jego pokoju pojawia się policjant (Robert Dudzik). Stan psychiczny Pignona doprowadza go do czynów samobójczych, ale mimo usilnych starań, nawet to mu nie wychodzi.

Tak w skrócie prezentuje się warstwa fabularna spektaklu, który miał swoją premierę dokładnie 20 maja ub. r. Tekst francuskiego dramatopisarza, scenarzysty i reżysera filmowego Francisa Webera, świetnie przełożony przez Barbarę Grzegorzewską, znalazł znakomitych wykonawców.

Atutem tej realizacji jest trafny wybór odtwórców głównych ról. Piotr Konieczyński (wierny od początku swego scenicznego debiutu Teatrowi im. Norwida, spędził tu ćwierć wieku) wydobył z postaci Pignona pociesznego człowieka z gatunku tych, co to wyrzucają ich drzwiami, a oni i tak wracają oknem, choć czasem nagle budzi się w nich poczucie godności. Dobrym kontrapunktem dla wybuchającego energią Pignona jest postawny, buczący niskim głosem Jarosław Góral w roli killera. Magdalena Kępińska, Robert Dudzik, Jacek Grondowy i Jacek Paruszyński (w ubiegłym roku obchodził jubileusz 30-lecia pracy artystycznej) jako odtwórcy określonych postaci doskonale nakręcają atmosferę. Wszyscy wyczuli lekkość, bezpretensjonalność i nieodparty wdzięk tekstu.

Przypominamy, że dziś (15 lutego) i jutro (16 lutego) o godz. 19. widzowie będą mieli okazję wziąć udział w konkursie, w którym nagrody - kolację dla dwóch osób ufundowały jeleniogórskie restauracje.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
165
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
40%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
13%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
20%
Różnie, to zależy od pory dnia
27%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
112
Samochód spalił się na Zachodniej
 
Aktualności
Fantastyczne historie nagrodzone
 
Aktualności
Michał najlepszy w tańcu hip–hop
 
Koszykówka
Trwa zwycięski marsz. Jesteśmy mecz od złota I ligi
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group