Do zdarzenia doszło w piątek (17 kwietnia) na przystanku MZK przy ulicy Bankowej. Czekająca na autobus kobieta nie miała maseczki ani innego elementu zakrywającego usta i nos. Strażnicy miejscy poinformowali, że obowiązuje nakaz stosowania maseczek. 50-letnia mieszkanka Kowar poinformowała funkcjonariuszy, że nie będzie nosiła, jak to określiła, żadnych szmat na twarzy. Swoją wypowiedź przeplatała wulgarnymi słowami, co wzbudzało zainteresowanie przechodniów. Następnie podczas legitymowania zapaliła papierosa. Gdy usłyszała, że pod wiatą przystankową jest to zabronione wyrzuciła niedopałek za siebie - opisuje sytuację Artur Wilimek, rzecznik Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.
Ostatecznie strażnicy miejscy ukarali 50-latkę mandatem karnym za palenie tytoniu w miejscu niedozwolonym oraz za zaśmiecanie miejsca publicznego. Pouczyli również o tym, aby stosowała się do nakazu zakrywania ust i nosa.