Uczestnicy warsztatów mogli zapoznać się z ciekawą metodą zdobienia pisanek. - Metoda batikowa jest bardzo stara, ma swoje tradycje - zaznaczył Wiktor Staszak, plastyk muzealny. Wydmuszki zdobi się specjalnymi pisakami, rozpuszczonym woskiem pszczelim, który po wielokrotnym kolorowaniu jest ściągany. - Najpierw piszemy na czystej skorupce, później farbujemy, jeszcze raz piszemy i tak wielokrotnie powtarzamy. Wtedy, po ściągnięciu wosku wychodzą piękne efekty - zapewnia pracownik Muzeum Karkonoskiego. Jak twierdzą organizatorzy, każdy poradzi sobie na swój sposób. - To kwestia umiejętności. Można zrobić pisankę w pół godziny, a można też poświęcić kilka godzin - opowiada pracownik muzeum.
Tę metodę przywiozła nam Pani Maria - nasza koleżanka z Ukrainy, która regularnie do nas przyjeżdżała - dodał W. Staszak, który nadzorował prace i pomagał uczestnikom w zdobieniu pisanek. - W centralnej Polsce pisze się pisankę maczając końcówkę szpilki w roztopionym wosku - to jest zdobienie punktowe, a tutaj można malować ciągłe linie i to daje więcej możliwości - zapewnia przedstawiciel Muzeum.
Do wyboru były wydmuszki z jaj gęsich, kurzych i kaczych.