Czym może skończyć się wyprzedzanie na podwójnej ciągłej linii? Odpowiedź zna każdy, nie tylko zmotoryzowany. Pirata drogowego, który – wykonując ten manewr ryzykował tragedią – zarejstrowała nasza kamera.
Wprawdzie policyjne statystyki wypadków za rok ubiegły spadły, jednak nie znaczy to wcale, że kierujący jeżdżą ostrożniej. Dowód? Nasza kamera zarejestrowała pirata drogowego, który – nie zważając na podwójną linię ciągłą i kiepskie warunki na drodze – spieszył się i wyprzedził auto, którym jechał jako pasażer nasz reporter – na podwójnej linii ciągłej.
Manewr – oczywiście – naganny, dla łamiącego przepisy skończył się niczym. W pobliżu nie było policji, więc nie było komu ukarać pirata. Jak mogłoby się to skończyć, gdyby… Tu odpowiedź pozostawiamy Waszej wyobraźni.
Obejrzyj video: