W sali rajców zaprezentowano koncepcję zagospodarowania terenu po dawnym targowisku Flora w Jeleniej Górze. Teoretycznie ma być tam dużo zieleni, ale nieliczni mieszkańcy zwrócili uwagę na wady projektu.
Od strony ul. Kasprowicza przewiduje się zabudowę mieszkalno-usługową, która będzie zajmować niewielką część działki. Natomiast od ul. Chrobrego mają powstać miejsca parkingowe. Pozostała część - w większości ma to być teren zielony, choć gdy wejść w szczegóły, jedynie fragmentami.
Moim pomysłem było wrócenie do zielonego rodowodu tego miejsca i połączenie go z historią ogrodów, które tam się znajdowały - powiedziała na wstępie Alicja Maculewicz, architektka, która wygrała konkurs na koncepcję zagospodarowania "Flory". - Mam nadzieję, że to będzie miejsce zielone - bioróżnorodne. Nie tylko drzewa i trawniki, ale również krzewy i formy zieleni hydrobotanicznej - opisywała autorka koncepcji.
Na terenie dawnego targowiska mają być miejsca siedzące wśród zieleni, plac zabaw, "lasy kieszonkowe", ale również miejsca zadaszone na lokalny handel.
Na spotkanie w Ratuszu przybyło niewielu mieszkańców, ale wśród nich nie zabrakło krytycznych uwag - głównie z powodu niewielu nasadzeń.
Wizualnie projekt jest bardzo ładny, natomiast ja patrzę na każdy projekt z perspektywy utrzymania w przyszłości, generowania kosztów i łatwości wykonania. Pierwsze,co rzuciło mi się w oczy to kwadraty zieleni 5x5 metrów. To bardzo małe powierzchnie i zieleń będzie się gotować w pełnym słońcu przy betonowych krawężnikach - stwierdziła Justyna Bielawska, mieszkanka Jeleniej Góry. - Zieleń w centrum miasta jest bezwzględnie potrzebna. Nie trzeba jej dzielić tak ogromną powierzchnią utwardzoną. Zaprojektowano bardzo dużo ścieżek, ale niepotrzebnie. Po trawie też można chodzić. Kwadraty zieleni ładnie wyglądają z góry jako rzut na projekcie. Mam też wątpliwości co do zadaszenia, które jest skomplikowane. Im coś jest prostsze, tym tańsze w budowie - dodała jeleniogórzanka.
Realizacja projektu ma potrwać kilka lat.