Choć do początku kalendarzowej jesieni jeszcze sporo czasu, temperatury nas nie rozpieszczają. Zimno na dworze, zimno w mieszkaniu... Sezon grzewczy nie zaczął się jeszcze na dobre, a ciepły koc i herbata nie zastąpią gorących grzejników. Mało kto pamięta tak zimny początek września. A synoptycy straszą, że wysokie temperatury szybko nie powrócą.
Pierwsze w sezonie włączenie ogrzewania (w węzłach lub kotłowniach eksploatowanych przez PEC SA) odbywa się na indywidualne zgłoszenie administratora, zarządcy lub właściciela obiektu i jest bezpłatne, podobnie jak wyłączenie ogrzewania.
Ciepłem cieszą się już m.in. mieszkańcy Zabobrza. Jak dowiedzieliśmy się w PEC-u, ogrzewanie w mieście jest sukcesywnie uruchamiane i większość jeleniogórzan nie narzeka już na wczesne chłody.
Ci, którzy wciąż marzną, powinni jak najszybciej zgłosić problem administratorowi lub zarządcy budynku.
Na chłody pomstują także mieszkańcy, którzy ogrzewają mieszkania we własnym zakresie. Wprawdzie mają ciepło, ale ten komfort uderzy ich po kieszeni, kiedy przyjdą rachunki za gaz i prąd.
Ruch zaczął się także na składach opału. Mieszkańcy, z obawy przed wcześniejszą zimą, już zaopatrują się w koks lub węgiel.
<b> Gorące przepisy </b>
Definicję sezonu grzewczego podaje Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dn. 30 czerwca 2004 r. w sprawie szczegółowych warunków przyłączania podmiotów do sieci ciepłowniczych oraz eksploatacji tych sieci [Dz. U. nr 157, poz. 1751], Rozdz. 1, § 2, ust. 19]: „Sezon grzewczy – okres, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów.” Oznacza to, że przepisy nie określają dokładnego terminu rozpoczęcia i zakończenia sezonu grzewczego.