Wandali w Kowarach udało się policjantom złapać. – Na miejscu zatrzymali czterech mężczyzn w wieku 18, 19 i 23 lat, którzy podejrzani są o uszkodzenie mienia. Dla zabawy zdemolowali drewnianą wiatę przystankową – poinformowała nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Urząd Miasta w Kowarach wstępnie oszacował straty na kwotę nie mniejszą niż 800 zł. Cała czwórka była pijana. Przestępcy mieli od 0,7 do 1,44 promila alkoholu w organizmie.
To nie pierwszy tego typu incydent: kilka tygodni temu pijana banda podpaliła przystanek w centrum miasta. Sprawcy chcieli odwrócić uwagę stróżów prawa i włamali się do pobliskiego sklepu. Wpadli jednak w ręce policjantów.
Z kolei w Jeleniej Górze nieznani chuligani zbili szybę na przystanku przy ulicy Wyczółkowskiego. Wcześniej po raz kolejny zdemolowana została już wcześniej uszkodzona wiata przy starym szpitalu na ulicy Wolności. Trzech ze sprawców tamtego „wyczynu” złapali policjanci i strażnicy miejscy.
Niestety, sądy pozostają pobłażliwe w stosunku do wandali. Rzadko kiedy wymierzają im surowe kary aresztu, choć mogą to czynić nawet w trybie 24-godzinnym. Najczęściej kończy się na grzywnach, których obwinieni i tak nie płacą twierdząc, że nie mają z czego. Najczęściej to bezrobotni i ludzie w marginesu społecznego, którzy żyją na koszt innych.