Zofia Czernow, która funkcję prezesa Aniluxu sprawowała przez ostatnie sześć lat, nie chce mówić o szczegółach i przyczynach unieważnienia pierwszego konkursu na nowego prezesa spółki, który z pozytywnym wynikiem dla jeleniogórskiej radnej odbył się w kwietniu br.
– Prawda jest taka, że do pierwszego konkursu na nowego prezesa Aniluxu startowałam tylko z poczucia obowiązku, nie byłam przekonana, co do dalszego prowadzenia tej firmy. Kiedy niesłusznie unieważniono pierwszy konkurs, i nie rozpatrzono mojego zażalenia na tę decyzję, postanowiłam, że nie będę startować w kolejnym konkursie. Z Jeleniej Góry w drugim konkursie nikt nie startował, ale duże zainteresowanie wykazali kandydaci z całej Polski – mówi Zofia Czernow.
Dotychczasowa prezes za największy swój sukces sześcioletniej pracy w Aniluxie uznała utrzymanie firmy i jej produkcji na rynku w dobie największego kryzysu. – W całej Polsce takich zakładów jak Anilux zostało w sumie dwa, spółka jeleniogórska i firma z Łodzi. Pozostałe firmy zbankrutowały. Mnie udało się ją utrzymać i uważam, że jest to mój spory sukces – mówi była prezes Aniluxu.
Przez najbliższy miesiąc Zofia Czernow zamierza wykorzystać zaległy urlop i wypocząć. Po powrocie chce zająć się działalnością społeczną, którą, jak mówi, dotychczas zaniedbywała, a następnie zastanowi się co dalej.
Nowy prezes, Jacek Dutkowski (44 lata) mieszka obecnie w Jaworze. Od 20 lat pracował w wielu firmach: KGHM Polska Miedź, Legmat, Nowej Telefonii Dialog, w Polskich Spółkach Fińskiej Korporacji Fortum oraz u hiszpańskiego producenta sprzętu AGD Fagor.
– Ukończyłem studia o kierunku Systemy Zarządzania, ale zawodowo byłem przez lata specjalistą ds. zarządzania zmianami i restrukturyzacji firm. Jestem więc świadomy trudności zadania, jakie mnie czeka. Chcę przywrócić dumę tego zakładu – mówi nowy szef Aniluxu.
Obecnie jeleniogórska spółka Anilux zatrudniająca około 120 osób jest wystawiona do prywatyzacji.