Poniedziałek, 7 kwietnia
Imieniny: Donata, Jana
Czytających: 12399
Zalogowanych: 127
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Janowice Wielkie: „Bangladesz w Janowicach”. Powiatówki bez nadzoru?

Poniedziałek, 7 kwietnia 2025, 10:55
Autor: RaZ
Janowice Wielkie: „Bangladesz w Janowicach”. Powiatówki bez nadzoru?
Łukasz Razowski
Fot. RaZ
Sceny jak co najmniej z Bangladeszu to w ostatnich dniach codzienność w Janowicach Wielkich. Trwa odkładany od co najmniej roku remont drogi powiatowej. Mieszkańcy łapią się za głowy: „czy ktoś to kontroluje?”

Ponad rok temu droga powiatowa przecinająca Janowice Wielkie była w fatalnym stanie i przypominała ser szwajcarski. Rok temu drogowcy przystąpili do remontu, zerwali część nawierzchni i… było jeszcze gorzej. Przez długie miesiące mieszkańcy jeździli po dziurawej drodze, której w części w ogóle nie było, gdyż drogowcy tak szybko jak się pojawili, tak szybko zniknęli.

Wreszcie w marcu nadszedł czas, że roboty na powiatówce ruszyły pełną parą. Ale…

- Trochę kilometrów rocznie robię po Polsce i choćbym chciał to nie umie sobie przypomnieć, gdzie ostatnio widziałem taki idiotyzm, jak wykonywanie remontu całej drogi na raz (pomijam autostrady czy inne wielopasmowe, lub jednopasmowe dwukierunkowe). Generalnie, jak gdzieś jest remont drogi przebiegającej przez wioskę, to firmy wykonują go na zasadzie np. pas lewy, po wykonaniu pasa lewego pas prawy. Do tego regulacja ruchu. Pytanie też czy z racji tak radosnej formy prowadzenia remontu powiat ma w zapasie środki by gminę wspomóc finansowo przy remoncie innych dróg, które teraz są mocno użytkowane i ich stan ulega degradacji w dość szybkim tempie – komentuje jeden z mieszkańców.

- Czy ktoś w ogóle kontroluje, co tu się dzieje? - pyta kierowca, który aby dojechać do marketu musiał wyminąć koparkę, walec i uważać, by nie rozjechać robotników bez ładu i składu biegających po terenie – jak by nie było – budowy.

Co gorsze, okazuje się, że taka samowolka, bez nadzoru inwestora, czyli powiatu, to najwidoczniej nie tylko janowicki przypadek. Na początku roku radna powiatowa Agnieszka Lemiszewska poinformowała, że podczas remontu drogi powiatowej nr 2755 w Miłkowie na skrzyżowaniu ul. Sudeckiej z ul. Spokojną dokonano wylania dużej ilości asfaltu bez montażu krawężników, które mogły uchronić posesję przed zalaniem.

- W trakcie wrześniowej powodzi doszło do całkowitego zalania posesji i mieszkania znajdującego się na parterze budynku. Woda płynąca drogą z powodu braku krawężnika wpływała bezpośrednio do ogródka poszkodowanej, zalewając mieszkanie. Podczas oględzin ustalono, że montaż krawężnika w tym miejscu mógłby uchronić mieszkanie przed zalaniem, które obecnie jest do całkowitego remontu. Mieszkańcy obawiają się kolejnych opadów deszczu oraz roztopów - opisuje radna.

Trudno jest więc dziwić się mieszkańcom Janowic Wielkich, którzy nie tylko ze zdziwieniem patrzą na to, co dzieje się w ich miejscowości, ale i to, co z tego wyniknie...

Twoja reakcja na artykuł?

4
7%
Cieszy
18
32%
Hahaha
1
2%
Nudzi
0
0%
Smuci
9
16%
Złości
24
43%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (2)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Jakie filmy najbardziej lubisz oglądać?

Oddanych
głosów
596
Filmy akcji
17%
Obyczajowe
11%
Komedie
16%
Horrory
7%
Dokumentalne
10%
Opery mydlane
2%
Hity kinowe sprzed lat
6%
Wojenne
5%
Westerny
4%
Znane polskie
6%
Inne
8%
Nie oglądam wcale filmów
8%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Czy Trump przehandluje Ukrainę?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Koszykówka
Półfinał nie dla nas. Zagłębie zdeklasowało wszystkich
 
Polityka
Wiceminister Kropiwnicki zaprasza na sobotnie spotkanie z R. Trzaskowskim
 
Piłka nożna
Ostry doping obu obozów przy Złotniczej
 
Inne wydarzenia
Sportowa przyszłość w Szklarskiej Porębie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group