Pisze o tym poniedziałkowy Dziennik. Zmiana systemu ma ukrócić poddawane krytyce praktyki oceniania uczniów pod względem ich uczynków religijnych. Dziś zdarza się, że lepsze oceny z religii mają ministranci oraz młodzi ludzie, którzy deklarują, że często chodzą do kościoła.
Ocena musi być obiektywna i pełnić funkcję motywującą – mówi Dziennikowi apb Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. Uczeń może dostać szóstkę za znajomość modlitwy, ale nie można oceniać faktu, czy się codziennie modli.
Zapowiedź już teraz budzi kontrowersje, bo katechetom trudno jest rozdzielić przekaz wiedzy lub wiary. – Ta bez uczynków jest martwa, jak zatem oceniać postępy ucznia, który uczy się na pamięć regułek i nie zamierza stosować ich w życiu? – pytają sceptycy.
W Polsce z katechezy korzysta 90 procent uczniów a naucza ich około 40 tysięcy katechetów.