W ramach przygotowań do sformalizowania trwającej od dość dawna współpracy wczoraj (22 listopada) na stadionie przy ul. Złotniczej gościł wicedyrektor Akademii Śląska Wrocław Patryk Kajdarowicz. Gość ze stolicy Dolnego Śląska przeprowadził szkolenie dla trenerów różnych grup wiekowych Karkonoszy. Zapoznał się także ze strukturą jeleniogórskiego klubu.
Ważne Karkonosze
Karkonosze są dla nas bardzo ważnym klubem jeśli chodzi o projekt klubów partnerskich i ewentualną współpracę – mówi Patryk Kajdarowicz. - Cieszymy się, że kolejny klub nam zaufał. Do tej pory mamy umowy partnerskie z około 50 klubami, a prowadzimy rozmowy z kolejnym 30. Zależy nam, aby korzyści z porozumienia miały obie strony. Chcemy współpracować na gruncie organizacyjnym, szkoleniowym, edukacyjnym, kulturowym i społecznym. Liczymy na wymianę myśli szkoleniowej. Ze swej strony będziemy udostępniać wszystkie materiały na ten temat, edukować trenerów zarówno tu na miejscu jak i na naszych obiektach. Równie ważny jest też aspekt biznesowy jak i wymiana zawodników.
Liczą na wymianę zawodników
Podpisując umowę ze Śląskiem Wrocław Karkonosze na pewno zyskają – dodaje wiceprezes Karkonoszy Jelenia Góra Przemysław Wajda. - Liczymy na wymianę zawodników i możliwość odbywania staży przez naszych trenerów. Myślę, też że dostaniemy różne środki treningowe, do których jeszcze nie mamy dostępu.
- Trzeba zaznaczyć, że Śląsk jest obecnie liderem ekstraklasy i taka umowa byłaby na wagę złota - słyszymy.
Hotel przerobiony na internat
Być może w dalekiej przyszłości przy jeleniogórskim klubie powstanie akademia piłkarska dla zdolnej młodzieży. Na razie jedną z najlepszych w kraju mają zawodnicy w Lubinie, przy tamtejszym Zagłębiu Lubin (druga profesjonalnie działa przy Śląsku Wrocław). Dawny hotel spółki Interferie przerobiono na internat dla młodzieży. Do dyspozycji mają m.in. 6 oświetlonych boisk i znakomite warunku do treningów (akademia "załatwia" m.in. miejscową szkołę dla zawodnika). Oczywiście bez dużych pieniędzy przekazywanych na ten cel przez KGHM akademii by nie było.
- Do Lubina wyjeżdżają utalentowani młodzi zawodnicy z całego Dolnego Śląska - mówi jeden z graczy.