Na starcie 10-kilometrowego biegu, dla tych którzy nie boją się zimna - zasadą tej imprezy jest że panowie pokonują trasę w szortach, a panie także w koszulkach z krótkim rękawem - stanęło blisko 250 osób.
Wyróżniały się grupy morsów m.in. z Bolesławca i Legnicy, Brzegu oraz Turku, ale najlepiej spisali się miejscowi. Zwycięzca biegu, czyli Michał Kur, który już po trzech kilometrach rywalizacji oderwał się od rywali i samotnie minął linię mety, na pokonanie trasy przebiegającej w trudnym górskim terenie potrzebował niespełna 39 minut. Kolejne miejsca zajęli: Paweł Sadowski z Janowic Wielkich oraz Marcin Piotrowski z Żar. W gronie kobiet triumfowała „gospodyni” czyli Diana Potęga z Przesieki. Pozostałe miejsca na podium zajęły: Ewa Krojcig z Jawora z Brygidą.
Co ciekawe, większość startujących na pytanie jak było odpowiadało...ciepło. Wielu z nich po biegu udawało się pod pobliski wodospad Podgórnej na kąpiel w lodowatej wodzie.
Dla dzieci organizatorzy z gminy Podgórzyn zorganizowali w pobliżu bazy imprezy, usytuowanej obok przesieckiego Baru pod Lipami, minibieg icemana. Na najmłodszych czekały też animacje, prowadzone między innymi przez Klauna Rufi Rafi.