W Jeleniej Górze tradycyjnie bieg odbył się w Parku Norweskim. Organizatorem był Uczniowski Klub Sportowy „Pankracy” Jelenia Góra. Bieg odbywał się na dwóch dystansach: sportowym - 5000 metrów oraz rodzinnym - 1963 metrów (odwołanie do roku, w którym zginął ostatni, poległy w walce Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek).
W pierwszym z nich rywalizowało kilkunastu biegaczy. Najszybszy był Zbigniew Frydlewicz z Jeleniej Góry. Dużo większym zainteresowaniem, mimo dotkliwego zimna, cieszył się bieg rodzinny, który odbywał się bez pomiaru czasu. Na starcie stały obok siebie całe rodziny w tym kilkuletnie maluchy, młodzież oraz seniorzy. Na mecie wszyscy otrzymali pamiątkowe medale. Każdy mógł też obejrzeć sprzęt wojskowy pod namiotem 10. Brygady Kawalerii Pancernej im. gen Stanisława Maczka. Podczas biegu zbierano pieniądze na wsparcie dla walczących o wolność Ukrainy.
Nie spodziewaliśmy się, że ta edycja biegu w ogóle dojdzie do skutku, zwłaszcza w obecnej sytuacji - mówi prezes UKS "Pankracy" Jelenia Góra Andrzej Glinka. - Przybyło sporo uczestników i młodszych, i starszych. Ogółem rozprowadziliśmy ponad 150 pakietów startowych. Jak zwykle wszystko przebiegło miło i rodzinnie. Cieszy szczególnie, że jest tu tak wielu młodych ludzi. Nie ukrywam, że elementem bardzo atrakcyjnym dla dzieci jest wojsko, które zawsze tu się pojawia.
Patronem honorowym biegu był senator Krzysztof Mróz.
Bieg Wilczym Tropem to taka nowoczesna forma patriotyzmu, gdzie pamiętamy o bohaterach, którzy walczyli z sowiecką okupacją po to, aby Polska nie była po jej wpływem – mówi K. Mróz. - To się nie udało, a pełną niepodległość odzyskaliśmy dopiero w 1989 roku. To co dziś się dzieje na Ukrainie pokazuje, że należy pamiętać o tych ludziach. Bo oni będą żyli, jak długo będziemy o nich pamiętali. Budujące jest też to, że tak wielu młodych ludzi w sportowej formie chce uczyć się patriotyzmu.