Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że w mieście zginęło pięć samochodów z logo BMW. Złodzieje są bardzo sprytni, ponieważ nikomu dotąd nie udało się złapać ich na gorącym uczynku. Właściciele skradzionych aut są bezsilni, gdyż złodzieje nie zostawiają żadnych śladów.
Niektórzy próbują szukać samochodów na własną rękę, rozwieszając plakaty oferujące nagrodę za znalezienie auta, albo podając informacje do lokalnej prasy.
Próżno szukać samochodów w komisach bądź w punktach skupu złomu.
Wszyscy poszkodowani złpożyli doniesienie o kradzieży na policję. Większość spraw już się rozpoczęła. Jednak nikt nie daje gwarancji odnalezienia auta. Poszkodowani kierowcy mogą liczyć jedynie na wypłatę odszkodowania od ubezpieczyciela.
Szajkę złodziei ma rozpracować samochodowa grupa policjantów z komendy miejkiej w Jeleniej Górze.