Jeleniogórzanki przez pierwsze 4 minuty wykazywały się dużym zaangażowaniem, zbierały piłki w ataku, a efektem było prowadzenie 7:5. Chwilę dekoncentracji wykorzystały przyjezdne zdobywając 6 punktów z rzędu (7:11). Do końca kwarty obie drużyny toczyły już wyrównaną walkę, po 10 minutach było 16:18.
Druga kwarta toczyła się pod dyktando zawodniczek z Piaseczna. Liczne faule oraz nieskuteczność w ataku sprawiły, że rywalki po 18 minutach prowadziły 34:23. W ciągu dwóch minut Pawlukiewicz zdołała zmniejszyć straty o 4 punkty, co było początkiem znakomitej serii jeleniogórzanek.
W przerwie doświadczony trener gości Teodor Mołłow, który przed dwoma laty był jednym z kandydatów do objęcia posady trenera reprezentacji Polski (zarówno męskiej jak i żeńskiej), pozostał ze swoimi zawodniczkami na parkiecie. Żywiołowo reagujący od początku spotkania szkoleniowiec starał się pobudzić swoje podopieczne do większej determinacji.
Trzecia kwarta była kontynuacją dobrej gry jeleniogórzanek, które dzięki 16 punktom z rzędu prowadziły w 24 min. meczu 39:34. Niemoc strzelecką rywalek przełamała rzutem za 3 pkt. Toporowska, a do końca przedostatniej części gry koszykarki ze stolicy Karkonoszy utrzymywały minimalna przewagę.
Przez cztery minuty po wznowieniu gry obie drużyny zdobyły zaledwie po 2 pkt. Niecelne podania oraz błędy kroków świadczyły o słabym poziomie meczu, jednak obie ekipy wynagrodziły kibicom styl gry dramaturgią do ostatnich minut. W 38 min. wydawało się, że jeleniogórzanki nie mogą tego meczu przegrać, jednak piękno koszykówki polega między innymi na grze do ostatnich sekund. Na 40 sekund przed końcem przeciwniczki zdobywając ósmy punkt z rzędu wyszły na prowadzenie 61:59. Wtedy ciężar odpowiedzialności wzięła na siebie Marzena Kowalczyk, która w trudnej pozycji wymuszonym rzutem trafiła za trzy i sprawiła ogromną radość kibicom i koleżankom z drużyny. 20 sekund przed końcem MKS prowadził 62:61, a przyjezdne ruszyły do boju, gubiąc jednak piłkę. Taktyczne faule w ostatnich sekundach sprawiły, ze Kowalczyk stanęła przed szansą poprawy rezultatu, jednak umyślnie nie trafiała pozbawiając rywalki szans na rozegranie ostatniej akcji. Po dziesięciu porażkach z rzędu obejrzeliśmy bardzo cenne zwycięstwo jeleniogórzanek!
MKS MOS Finepharm Karkonosze Jelenia Góra - IDS BUD Piaseczno 62:61 (16:18, 11:16, 22:12, 12:15)
Karkonosze: Pawlukiewicz 18, Podgajna 11, Kowalczyk 10, Szczęśniak 9, Krawczyszyn-Samiec 6, Piwowarczyk 5, Iwanowicz 3, Wójtowicz, Kowiel
IDS: Toporowska 12, Agnieszczak 11, Kopeć 9, Płóciennik 8, Nowocin 7, Petryka 7, Wnęk 5, Biernacka 2
Komplet wyników 16.kolejki:
MKS MOS Finepharm Karkonosze Jelenia Góra - IDS BUD Piaseczno 62:61
Korona Kraków - AZS - OPTeam Rzeszów 66:58
AZS UMCS Lublin - Wisła McArthur II Kraków 57:62
Solpark Kleszczów Pabianice - Domeny.PL Siemaszka 65:55