Najpierw trzeba ugotować w lekko osolonej wodzie, w miarę drobno pokrojony, pęczek botwinki w ok. 2-litrowym garnku (wodą napełniamy go do połowy). I, oczywiście osobno, na twardo, 3 jajka. Jak już botwinkę ugotujemy i ostudzimy, do wywaru trzeba wkroić pół pęczka kopru i pół pęczka szczypioru. Do tego drobno pokrojone trzy spore świeże ogórki i rzodkiewki (z pęczka), a także ugotowane na twardo jajka.
Teraz potrzebny nam jest pojemnik zsiadłego mleka albo kefiru i pojemnik śmietany 18 proc. Wszystko to razem porządnie mieszamy i wlewamy do chłodniku. Przyprawiamy do smaku solą (można dodać kilka kropel magi) i odstawiamy do lodówki na jakieś 30 minut.
W tym czasie gotujemy młode ziemniaczki z koperkiem. Kiedy będą gotowe, nalewamy chłodnik do talerzy i podajemy go z gorącymi, pachnącymi koperkiem ziemniakami. Smacznego!