Wraz z żoną oraz trzyletnim synkiem mieszkamy w mieszkaniu komunalnym na ostatnim piętrze. W budynku mieszka 8 rodzin, z czego 4 rodziny maja wykupione mieszkanie. Od dosyć dawna w kilku miejscach nad mieszkaniem, które zajmujemy przecieka dach. Na zlecenie zarządcy budynku wykonany został kosztorys naprawy dachu, który opiewał na kwotę ponad 20 tyś. zł. Wspólnota mieszkaniowa nie wyraża jednak zgody na naprawę dachu, wiec zarządca zlecił wycenę naprawy jedynie tej części, która znajduje się nad moim mieszkaniem. Podczas dwukrotnych oględzin rzeczoznawcy stwierdzili, że taka naprawa nie da efektu ponieważ woda będzie miała ujście innymi kanałami i że do wymiany nadają się również kominy, bo są popękane i grożą zawaleniem. Taka sytuacja ma miejsce u wszystkich lokatorów mieszkających na ostatnim piętrze. Co można zrobić w takiej sytuacji, gdzie mogę się udać, bo wydaje mi się że walka z zarządcą może trwać i trwać? – Czytelnik
W pierwszej kolejności powinien Pan zdać sobie sprawę, że to nie zarządca, a miasto (gmina), od którego wynajmowane jest przedmiotowe mieszkanie jest członkiem wspólnoty mieszkaniowej i odpowiada – wraz z pozostałymi właścicielami lokali we wspomnianym budynku – za zły stan dachu. Sam zarządca budynku niewiele może więc poradzić, jeśli wspólnota nie podejmie uchwały o remoncie dachu i nie zgromadzi wystarczających środków na jego sfinansowanie. Niemniej, do obowiązków wynajmującego Panu mieszkanie, a więc miasta (gminy) należy w szczególności utrzymanie w należytym stanie, porządku i czystości pomieszczeń i urządzeń budynku, służących do wspólnego użytku mieszkańców oraz jego otoczenia. Ponadto jest on obowiązany do dokonywania napraw budynku oraz przywrócenia poprzedniego stanu budynku uszkodzonego, niezależnie od przyczyn (Pana jako najemcę obciąża z kolei obowiązek pokrycia ewentualnych strat powstałych z Pańskiej winy).
Niezależnie od tego, jako najemca ma Pan zatem prawo domagać się od wynajmującego (miasta/gminy) przeprowadzenia koniecznych remontów. W tym celu, w pierwszej kolejności powinien Pan zwrócić się na piśmie do właściciela mieszkania (w przypadku mieszkań komunalnych jest nim właściwe miasto/gmina) i szczegółowo wskazać, jakie prace w budynku lub mieszkaniu powinny zostać wykonane. Jeśli właściciel budynku odmówi wykonania remontu lub nie zareaguje na kierowane do niego pismo, wówczas Panu jako najemcy pozostanie jedynie skierowanie sprawy do sądu o nakazanie wykonania określonych prac remontowych. W toku tego rodzaju procesu sąd oceni, czy prace remontowe, których wykonania będzie się Pan domagał rzeczywiście należy wykonać i czy obowiązek ich wykonania obciąża wynajmującego. Jeśli sąd uwzględni żądanie pozwu, wówczas wynajmującemu nie pozostanie nic innego, jak wykonać wszystkie prace, wymienione w wyroku sądowym. Jeżeli prace te będą dotyczyły części wspólnej budynku, jaką niewątpliwie jest dach, wówczas wynajmujący (miasto/gmina) będzie mógł żądać zwrotu części poniesionych w ten sposób kosztów od pozostałych właścicieli mieszkań – członków wspólnoty, proporcjonalnie do ich udziałów we współwłasności.
Mariusz Gierus – prawnik
www.gierus.pl
Pytania z dopiskiem „Prawnik radzi” prosimy wysyłać WYŁĄCZNIE na adres redakcji lub elektronicznie, na adres: prawnik@jelonka.com
Wszelkie materiały niniejszego cyklu, oparte są na listach czytelników i nie wyczerpują prawnej oceny przedstawionych w nich zagadnień. Ich zamieszczanie ma jedynie charakter informacyjny i nie może być traktowane jako porada prawna ani czyjekolwiek zobowiązanie do świadczenia jakichkolwiek usług pomocy prawnej. Mimo dokładanych najwyższych starań GIERUS Kancelaria Odszkodowawcza nie ponosi odpowiedzialności za żadne stwierdzenia zawarte w treści niniejszego cyklu, jak i nie gwarantuje dokładności, skuteczności czy przydatności jakichkolwiek informacji prawnych w nim zamieszczonych. W celu uzyskania pomocy prawnej odwiedzający niniejszy cykl powinni zasięgnąć indywidualnej i konkretnej porady prawnej.
