Cieplicki most został wzięty pod lupę nadzoru budowlanego jako jeden z kilku wybranych losowo, które co roku są sprawdzane pod kątem stanu technicznego. Takie przeglądy przeprowadzane są wspólnie z inspektorami Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze. – Patrząc na ten most od góry wydawał się być w dobrym stanie, ale kiedy inspektorzy weszli pod niego, okazało się, że jego łuk jest niezbrojony, a poza tym ma sporo ubytków – mówi Czesław Wandzel.
Nadzór budowlany zlecił wykonanie ekspertyzy, która wykazała, że most powinien zostać jak najszybciej zamknięty i rozebrany. – Ostatecznie dostaliśmy zgodę na jego użytkowanie przez najbliższe dwa lata, ale w ograniczonym zakresie – mówi dyrektor zarządu dróg i mostów. – Mogą po nim przejeżdżać tylko samochody osobowe do 3,5 tony i to pojedynczo, stąd wprowadzono tam ruch wahadłowy. Wyjątkiem są autobusy MZK, które do końca stycznia br. będą przejeżdżać przez most, ale do tego czasu MZK musi przygotować jakieś rozwiązanie. Być może przez ten most będzie mógł przejeżdżać jakiś mniejszy autobus – dodaje Czesław Wandzel.
O natychmiastowe zabezpieczenie w budżecie miasta pieniędzy na remont tego obiektu wnioskował w ostatnich dniach na Komisji Finansów Rady Miejskiej radny PiS-u Krzysztof Mróz. Szacuje się, że przebudowa mostu może kosztować około 3 mln zł przy założeniu konstrukcji prostej, a ponad 4 mln zł, jeśli konserwator zabytków nakaże jego odtworzenie.
- Niezależnie od tego, jaką koncepcję przyjmiemy i czy znajdą się pieniądze, czy nie, to most w tym roku przebudowany nie zostanie – mówi Czesław Wandzel. – Rok potrwa bowiem przygotowanie dokumentacji projektowej i uzyskanie pozwolenia na budowę. Realnym terminem rozbiórki mostu i wybudowania nowego jest rok 2016 – dodaje Czesław Wandzel.