O godzinie 10, gdy powinna rozpocząć się sesja na sali obrad obecnych było jedynie siedmioro radnych – sześcioro z komitetu wyborczego obecnej wójt gminy Anny Kurowskiej oraz startujący z własnego komitetu wyborczego Edward Wach. Na sesję w komplecie nie przyszło pięciu radnych związanych z poprzednim wójtem Mirosławem Kalatą. Co ciekawe część z nich brała udział, w odbywających się rano tego samego dnia posiedzeniach komisji. Jako, że nieobecni byli także jeden z radnych z komitetu A. Kurowskiej (przebywający poza Podgórzynem) oraz radna, która startowała z własnego komitetu wyborczego do wymaganej prawem liczby radnych, aby sesja mogła się odbyć zabrakło jednej osoby. Przypomnijmy, że do czasu wyboru osoby, która zastąpi Halinę Kacprzak, która zmarła przed objęciem mandatu, w podgórzyńskiej Radzie jest wakat.
W tej chwili trudno jednoznacznie ocenić czy nieobecność tych osób stanowi przykład obstrukcji prac rady czy też stoją za nią inne ważne powody. Trzeba jednak zauważyć ze w programie sesji znajdowało się wiele uchwal istotnych dla lokalnej społeczności w tym uchylenia uchwały o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej w Sosnówce.
Prywatnie pragnę powiedzieć, że to co się dziś wydarzyło to kpina, hańba dla tej Rady, dla ludzi którzy tutaj są – na gorąco komentował Przewodniczący Rady Gminy Podgórzyn Marcin Kupczyk. - Jest mi wstyd i bardzo państwa przepraszam, że musiałem ogłosić to co przed chwilą powiedziałem. Mam nadzieje, że za pięć lat wszyscy będą pamiętać co dziś zrobili radni z poprzedniej kadencji. Bardzo mi przykro, zamykam posiedzenie Rady.