- Mieszkam w Jeleniej Górze od 30 lat z czego od kilkunastu byłem świadkiem, a później uczestnikiem targów turystycznych TOURTEC. To było rzeczywiście ważne wydarzenie dla miasta i regionu, które z małej giełdy ofert turystycznych prezentowanych przez kilka początkowych lat w hali sportowej przy ulicy Złotniczej przerodziły się w dużą renomowaną, międzynarodową imprezę. W czasie 18 edycji w ubiegłym roku na targach prezentowało się ponad 100 wystawców z całego kraju. Byli też przedstawiciele zagranicznych biur i obiektów wypoczynkowych. Targom towarzyszyły występy zespołów ludowych, prezentowali się rzemieślnicy nie tylko z Polski, ale również z Niemiec i Czech. Niepowtarzalna atmosfera i klimat jeleniogórskiego rynku był magnesem dla wielu przedsiębiorczych mieszkańców nie tylko naszego regionu. Wystawiali się między innymi: Kopalnia soli w Bochni, podziemia w Osówce, pałace i zamki z wielu regionów kraju i renomowane ośrodki wypoczynkowe z Polski. Było to też ważne wydarzenie dla mieszkańców miasta, którzy wybierali się na targi planując swoje wakacyjne wyjazdy. Stoiska były wypełnione kolorowymi materiałami reklamowymi, folderami, informatorami, prezentowano filmy krajoznawcze. Słowem także dla młodszych obserwatorów targów była to nauka geografii, krajoznawstwa i pobudzania potrzeb podróżowania – pisze nasz Czytelnik.
Dlaczego w maju 2017 roku nie było TOURTECU? Miały rzekomo zadecydować powody polityczne, a szczególnie nieporozumienia w Zarządzie Starostwa. Kontestatorzy tej formy promocji regionu twierdzili, że ta formuła targów to przeżytek, po co reklamować Karkonosze w Jeleniej Górze, służą one jedynie popularyzacji postaci politycznych, nikt nie wyliczył jaki jest efekt gospodarczy tego przedsięwzięcia… Obrońcy targów w słusznej, ale niestety mniejszości, podnosili iż jest to jedyna forma popularyzowania turystyki i wypoczynku w regionie organizowana w tej części Polski z takim rozmachem. Targi były wydarzeniem ponadregionalnym, integrowały wystawców (w znacznej mierze biura turystyczne), co nie jest bez znaczenia dla kształtowania „Okresowej mody” na wypoczynek w różnych częściach kraju. Stało się praktyką, że jeleniogórzanie na targach mogli zamówić lub zakupić turnusy wypoczynkowe, noclegi, wycieczki i weekendowe wyjazdy na cały rok. To wartość dodana do tego bezsprzecznie potrzebnego przedsięwzięcia – uważa nasz Czytelnik.
Wielu wystawców szczególnie z terenu Niemiec i Czech zaplanowało sobie na 2018 rok udział w TOURTECU pozyskując na ten cel dofinansowanie z funduszy europejskich. Musieli się niestety obejść smakiem… Pewno szukają nowych podobnych eventów, a że takie powstaną nie budzi niczyjej wątpliwości, bo życie nie zna pustki. Już się do tego szykują gospodarze z lubuskiego, opolskiego czy wielkopolski. Bez względu na to czy się TOURTEC odrodzi się pod sztandarem Starostwa Powiatowego, to jego ideę trzeba utrzymać. Jest chyba w naszym regionie kilka organizacji pozarządowych, które potrafiłyby to pożyteczne wydarzenie zrealizować w roku 2018. Chętnych pewnie będzie wiele, bo to rok wyborczy. Warto też zwrócić uwagę, że decyzją polityczną w Zarządzie i Radzie Starostwa kilkoma głosami zlikwidowano polski komponent euroregionalnych targów, które nadal funkcjonują w Czechach i Niemczech. Tak to już jest, gdy decyzje podejmują politycy lub politykierzy nie pytając o zdanie fachowców – dodał Czytelnik.
Całym sercem za organizacją targów była i jest starosta Anna Konieczyńska, zapytaliśmy zatem przewodniczącego Rady Powiatu, a więc drugą stronę sporu – czy targi wrócą do kalendarza wydarzeń naszego regionu. - W gronie Rady ciągle pracujemy nad formułą ewentualnego funkcjonowania TOURTEC-u, są różne pomysły, ale na tym etapie trudno mówić o konkretach – powiedział Eugeniusz Kleśta, który przypomina, że zdaniem większości w Radzie Powiatu „formuła targów się wypaliła i służyła bardziej do promocji podmiotów zewnętrznych, niż promowania własnego produkty turystycznego na zewnątrz powiatu”. - Może to być kontrowersyjne, ale taki był punkt widzenia większości radnych – podkreśla przewodniczący, który nie wyklucza zmiany formuły targów.
- Wiem, że są intencje różnych podmiotów co do przejęcia szyldu TOURTEC – wszystko w rękach zarządu powiatu. Jeżeli znajdzie się podmiot, który będzie chciał to organizować, to nie widzę przeszkód, żeby tę inicjatywę przekazać – zapowiada E. Kleśta, który dodaje, że ze względu m.in. na brak środków zewnętrznych na organizację targów w 2017 roku i konieczność spłacania zobowiązań (m.in. zwrot 5 milionów złotych subwencji oświatowej za lata 2010-2011), trzeba było liczyć każdą wydawaną złotówkę.