Zdaniem naszej Czytelniczki boczne alejki parku są zarośnięte, a większość traw jest krzywo koszona. Jeleniogórzanka zarzuca również opiekunowi parku zniszczenie pięknych roślin, które w ostatnich latach zachwycały miejscowych i turystów.
- Problem w tym, że MPGK przejęło opiekę nad parkiem 1 kwietnia br., a wcześniej zajmowała się nim firma prywatna – mówi Zbigniew Rzońca. – Park wymagał ogromnych nakładów pracy, stąd codziennie nad jego zagospodarowaniem pracuje kilkanaście osób. MPGK ma dokumentację tych prac: od chwili przejęcia parku, poprzez jego przywracanie do życia, aż po ostatnie efekty – dodaje rzecznik MPGK i dołącza zdjęcia.
Zbigniew Rzońca wymienia też zakres już wykonanych prac. – Każdego dnia porządkowaniem terenu zajmuje się dwunastu pracowników MPGK. Dotychczas zagrabili jesienne jeszcze liście, usunęli chwasty, przesadzili również z jednego miejsca w drugie powojniki. Położyli trawę i posadzili kwiaty. Były to bratki i pięciorniki. Przy fontannach, których otoczenie poddały drenażowi zewnętrzne firmy, posadzony jest bukszpan. W całym parku koszona jest także na bieżąco trawa. Zdemontowano 300 koszy na śmieci, które zostały pospawane, zdezynfekowane, odmalowane i zamontowane ponownie. Ponadto w Parku Zdrojowym działają już trzy fontanny, a miejska spółka remontuje także znajdujący się na terenie parku szalet miejski – wymienia rzecznik MPGK. – Jednak w dwa miesiące wszystkiego zrobić się nie da, ale pracownicy dwoją się i troją, by park ponownie zachwycał i był chlubą uzdrowiska – zapewnia Z. Rzońca.
Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej parkiem będzie się zajmowało w najbliższych latach.