Zanim jednak poznaliśmy skład pary finałowej, wszystkich sympatyków piłki zgromadzonych w hali sportowej MOS przy ul. Złotniczej czekały emocje związane z meczami półfinałowymi. W pierwszym spotkaniu zmierzyły się zespoły TC Temida-Lambert i Dolfamex. Kibice, którzy spodziewali się wyrównanej i zaciętej walki w tym meczu nie mogli być zawiedzeni. Oba zespoły przystąpiły do pojedynku z respektem, bardziej skupione na obronie własnej bramki niż na szaleńczych szarżach na bramkę przeciwnika. Widać było, że stawka meczu jest wysoka i żaden z zespołów nie chciał popełnić błędu, którego skutkiem mogło być zaprzepaszczenie szansy na grę w finale. W obu drużynach pewnymi punktami obrony byli także bramkarze: Jacek Szeszko (FC Temida-Lambert) i Jarosław Miturski (Dolfamex). Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej części meczu pierwsi błąd w obronie popełnili zawodnicy FC Temida-Lambert. Sytuację tą wykorzystał Daniel Grzeszczykowski zdobywając strzałem w długi róg pierwszą bramkę dla Dolfamexu. Od tego momentu gra zrobiła się znacznie ciekawsza, a sytuacje podbramkowe zaczęły się mnożyć pod obiema bramkami. Po kilku minutach jedną z nich ponownie wykorzystał Dolfamex, a Krzysztof Winiarski zdobył drugą bramkę dla swojego zespołu. Od tego momentu przeciwnicy próbowali rzucić się do odrobienia strat, ale tego wieczora widać było, że brakuje im koncepcji na grę przeciwko Dolfamexowi. Co prawda ponownie sprytem pod bramką rywali wykazał się najbardziej ruchliwy napastnik FC Temida Przemek Szociński zdobywając bramkę kontaktową i przedłużając nadzieje kolegów na awans, ale na więcej piłkarzy w żółto czarnych strojach nie było stać. Dolfamex konsekwentnie broniąc się do ostatnich sekund dowiózł korzystny wynik do końca i jako pierwszy mógł cieszyć się z awansu do finału. Jest to jak dotychczas największy sukces tego zespołu, który od początku uczestniczy w rozgrywkach Jeleniogórskiej Ligi Biznesu i dla którego będzie to pierwszy finał.
Emocje jakie towarzyszyły pierwszemu pojedynkowi nie przełożyły się jednak na drugi mecz półfinałowy. Zmierzyły się w nim zespoły KEMPF Kowary oraz JF Plast-CM. Wynik końcowy 6-2 dla zespołu z Kowar właściwie odzwierciedla przebieg spotkania, które można by podsumować: „Sebastian Szujewski kontra JF Plast-CM”. Kolejne 3 bramki zdobyte przez tego zawodnika powodują, że praktycznie przypieczętował on zdobycie korony króla strzelców JLB 2012, a jednocześnie jest jednym z głównych kandydatów do nominacji na najlepszego zawodnika całego turnieju. Zespół JF Plast-CM próbował ambitnie walczyć na boisku, ale swój limit szczęścia wyczerpał chyba na ćwierćfinale. Pierwsza połowa w ich wykonaniu dawała jeszcze szanse na niezły wynik, ale na drugą połowę wyraźnie zabrakło im sił i pomysłu na grę w rywalem z Kowar.
Tak więc rywalem Dolfamexu w tegorocznym finale JLB będzie KEMPF Kowary a JF Plast-CM spróbuje powalczyć o trzecie miejsce z ekipą FC Temida-Lambert. Finałowe emocje czekają nas już w najbliższy piątek, 20 kwietnia w hali sportowej przy ul. Złotniczej. Mamy nadzieję, że zawodnicy grający w finałach i kibice na trybunach stworzą widowisko godne finału tej imprezy.
Plan minutowy finału JLB 2012:
19.00 mecz o 3 miejsce: FC Temida-Lambert - JF Plast-CM
19.50 mecz finałowy: Dolfamex - KEMPF Kowary
Wyniki półfinałów JLB:
FC Temida-Lambert – Dolfamex 1-2 (0-0)
Bramki: FC Temida – Przemysław Szociński
Dolfamex – Daniel Grzeszczykowski, Krzysztof Winiarski
Zawodnik meczu: Adam Chochoł (Dolfamex)
KEMPF Kowary – JF Plast-CM 6-2 (2-1)
Bramki: KEMPF – Sebastian Szujewski x3, Adrian Szczurek, Marcin Czuba x2
JF Plast – Krzysztof Kołodziej, Piotr Czurejno
Zawodnik meczu: Sebastian Szujewski (KEMPF)
(Organizator)