Ostatnio radni przy każdej okazji nie zostawiali na pracy Marcina Zawiły „suchej nitki”. Wytykali mu m.in. błędy w prowadzeniu sztandarowych dla Jeleniej Góry inwestycji (rewitalizacja Parku Zdrojowego, Termy Cieplickie czy stadion przy Złotniczej), które kosztowały o wiele więcej, niż zaplanowano, wlokły się w nieskończoność albo na koniec usterka goniła usterkę. Obwiniano prezydenta o wyludnianie się miasta, bo brakuje perspektyw dla młodych, a także o niefrasobliwe wydawanie pieniędzy podatników i zewnętrznych.
Wszystko to można było usłyszeć raz jeszcze podczas dyskusji nad projektem uchwały o planie finansowym 2013 i wykonaniu budżetu za rok ubiegły oraz nad absolutorium dla prezydenta.
- Słuchając sprawozdania służb prezydenta z wykonania budżetu w 2013 roku miałem wrażenie jakbym słuchał relacji z pierwszej linii frontu ze sporą dawką elementów socjotechniki, ale o tym, czy na przykład potrafiliśmy sensownie wykorzystać pieniądze zewnętrze było już mniej. To dobrze, że Regionalna Izba Obrachunkowa pozytywnie oceniła wykonanie budżetu, tylko że jest to ocena formalno-prawna. Ale jeśli chodzi o wartość merytoryczną… Prezydent chwali się, że Termy Cieplickie odwiedziło już 50 tys. gości, ale nie mówi o jakości inwestycji w Parku Zdrojowym czy na stadionie przy Złotniczej. W tym kontekście trudno mówić o absolutorium – mówił radny SLD Józef Sarzyński.
- Prezydent chwali się większymi od spodziewanych dochodami z PIT-ów czy CIT-ów, prezentuje się jako człowiek ze swoich dokonań zadowolony – twierdził radny PiS-u Oliwer Kubicki. – Tylko, że to zadowolenie bez pokrycia, bo m.in. na Zabobrzu jest coraz więcej pustych mieszkań opuszczonych przez tych, którzy z Jeleniej Góry wyjechali, a drogę do strefy przemysłowej buduje się od czterech lat…
- Apeluję do kolegów radnych, którzy jeszcze całkiem nie stracili rozumu, żeby nie udzielali prezydentowi absolutorium – wtórował kolega partyjny Rafał Szymański.
Wiesław Tomera (PO) ripostował, że potępianie wszystkiego w czambuł jest co najmniej nieeleganckie. I zarzucił wcześniejszym dyskutantom malkontenctwo. Powoływał się na badania jakości życia w dolnośląskich powiatach, wykonane przez wrocławskich studentów. - W tych rankingach Jelenia Góra jest bardzo wysoko – podkreślał.
- Ale my nie mówimy o jakości życia i odczuciach tylko o realizacji ubiegłorocznego budżetu – przypominał Józef Sarzyński zapewniając, że nie ma w tym czarnowidztwa. – W naszym mieście nie brakuje pieniędzy, ale są one źle wydatkowane i marnotrawione. Przygotuję na ten temat prezentację, bo przykładów jest wiele – dodał Józef Gajewski (SLD).
- Życzę panu sukcesów w życiu osobistym, ale też życzę, żeby przegrał pan następne wybory, bo kolejnej tak słabej prezydentury Jelenia Góra nie wytrzyma – zwrócił się na koniec dyskusji do Marcina Zawiły szef Klubu Radnych PiS-u Krzysztof Mróz.
Następnie głos zabrał prezydent. To było również emocjonalne wystąpienie. – Odniosę się do zarzutu bujania w obłokach. Tak, to mój problem, bo wierzę, że Jelenia Góra ma potężny potencjał, aby mocno iść do przodu i bardzo chcę, żeby to moje marzenie się spełniło. Bujam w chmurach, ale sprawozdanie, z którego wynika jak już wiele udało się zrobić zaprezentowała pani skarbnik – podkreślał Marcin Zawiła. – Naszym, waszym obowiązkiem – mówił do radnych – jest pomóc jeleniogórzanom uwierzyć w siebie, a nie mówić, że wszystko jest źle, byle jak. – Ja staję z otwartą przyłbicą Tak, będę kandydował na prezydenta miasta w najbliższych wyborach – stwierdził. I dodał: Chciałem jeszcze podkreślić, że Klub Radnych Platformy Obywatelskiej po raz pierwszy od czterech lat nie zastosował dziś w głosowaniu dyscypliny partyjnej. Jasne, to wolny kraj, ale idą wybory…
Ostatecznie uchwała budżetowa została przyjęta 15. głosami za, przy czterech wstrzymujących się i czterech przeciwnych. Do uzyskania jednak absolutorium prezydentowi Zawile zabrakło trzech głosów.
Przypomnijmy. Przeciwko absolutorium byli radni Prawa i Sprawiedliwości: Krzysztof Mróz, Ireneusz Łojek, Rafał Szymański i Oliwer Kubicki. Do nich dołączyło dwoje radnych Klubu Razem dla Jeleniej Góry: Bożena Wachowicz-Makieła i Miłosz Sajnog. Od głosu wstrzymali się radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz trzej partyjni koledzy Marcina Zawiły: Piotr Miedziński, Krzysztof Kroczak i Leszek Wrotniewski.