Przeprawa powstała przed 20 sierpnia 1866 roku, kiedy to uroczyście oddano do użytku linię łączącą Wrocław Świebodzki z Goerlitz. Most był jednym z wielu obiektów, które wówczas powstały w trudnych, górskich warunkach, jednym z dwóch wybudowanych na terenie Jeleniej Góry (pociągi w wymienionych kierunkach dwukrotnie przejeżdżały i przejeżdżają do dziś nad Bobrem). Wielki most wzniesiono w okolicach Dębowej Góry nad bardzo malowniczym przełomem rzeki przez lasy i wzgórza otaczające zachodnie przedmieścia stolicy Karkonoszy. W 1891 roku przejechał tamtędy pierwszy pociąg do Cieplic Zdroju.
Ważną datą w historii mostu i całej linii jest 1 stycznia 1922 roku. Wówczas, choć nie na długo, skończyła się tam epoka pary. Po raz pierwszy przejechał tamtędy pociag elektryczny. Trakt był bardzo popularny. Dziennie most pokonywało kilkanaście pociągów, najczęściej złożonych z wielu wagonów. Jeździły też składy towarowe.
Kres istnieniu tej przeprawy położyło zakończenie drugiej wojny światowej. Wojska hitlerowskie, które uciekały przed Armią Czerwoną, wiosną 1945 roku wysadziły most w powietrze, zrywając tym samym połączenie kolejowe dworca głównego z górami i zachodnią częścią regionu. Dzieła zniszczenia dopełnili sami sowieci: w lipcu 1945 roku zdemontowali trakcję elektryczną na wszystkich liniach kolejowych przecinających Jelenią Górę (do 1945 roku elektryczne pociągi jeździły także do Karpacza).
Czas cofnął się do epoki pary. Dymiące lokomotywy w kierunku Szklarskiej Poręby aż do 1953 roku odjeżdżały z dworca zachodniego.Wówczas w pobliżu zniszczonego mostu zbudowano nową, podobną, choć nie tak imponującą, przeprawę. Po starym moście zachowały się do dziś kamienne elementy. Bystry obserwator dostrzeże w nurcie Bobru zarysy filarów dawnych przęseł.
Epoka pary po raz drugi zakończyła się dopiero w latach 80. ubiegłego wieku, kiedy linię ponownie zelektryfikowano. Ale okres dawnej świetności już nie wrócił. Dziś z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby jeżdżą regularnie zaledwie dwie pary pociągów, najczęściej składające się z lokomotywy i jednego wagonu.
Rozmiar dawnego mostu można podziwiać na archiwalnych zdjęciach, zrobionych jeszcze przed pierwszą elektryfikacją. Widać na nich także posterunek odgałęźny Dębowa Góra, a na nim dwa pociągi: jeden do Szklarskiej Poręby, drugi - w kierunku Gryfowa. Zrujnowany obiekt, w którym kiedyś dyżurowali kolejarze, dziś jest kompletną ruiną.