W naszym kraju mieszka ich kilkanaście tysięcy i są najbardziej nielubianym przez Polaków narodem. Stereotyp jest taki: Cygan to obibok, złodziej, żebrak. Równolegle funkcjonuje wykreowany w okresie romantyzmu i utrwalany przez wielu malarzy i literatów mit Cygana – symbolu wolności, piękna i swobody.
Jednak ta pierwsza opinia jest dużo powszechniejsza. Na szczęście to nastawienie powoli się zmienia, szczególnie w miastach w których tworzą większą społeczność. W naszym regionie Romowie liczniej mieszkają w Kowarach, Kamiennej Górze, Lubaniu.
Państwo ma obowiązek zapewnić wszystkim swoim obywatelom równe szanse. Romowie już na starcie mają niewielkie szanse na odniesienie sukcesu edukacyjnego i zawodowego, bo są grupą o pewnym stopniu upośledzenia społecznego i ekonomicznego. Dlatego należy stosować wobec nich system zachęt: ułatwiać im naukę, pomagać w sferze socjalnej, aktywizować ich. Państwo robi to od 2001 r. w ramach rządowego programu na rzecz społeczności romskiej. Ten program przynosi efekty. Widać to chociażby w Kowarach.
- W naszym mieście program pomocy Romom funkcjonuje od 2005 roku, gdy po raz pierwszy dostaliśmy na ten cel środki państwowe – wyjaśnia pełnomocnik burmistrza do spraw romskich, Wiesława Kuchejda – Cztery lata temu do szkół chodziło zaledwie dziewięcioro dzieci. W tym roku w szkołach podstawowych i po raz pierwszy w gimnazjum uczy się 42 młodych Romów. Dzięki nauce będą mieli większe szanse na rynku pracy i umiejętności niezbędne w życiu. W tym roku po raz kolejny dostaliśmy pieniądze na remonty mieszkań, wsparcie uczących się dzieci i pomoc w aktywizacji zawodowej dorosłych. W tej chwili w Kowarach żyje około 170 Romów, choć ta liczba nieustannie się zmienia.
-W tym roku po raz drugi będziemy zatrudniac Romów do prac interwencyjnych w zamian za zmniejszanie zadłużenia czynszowego – mówi burmistrz Kowar, Mirosław Górecki – w zeszłym roku, dzięki pracom przy porządkowaniu miasta wielu Romów znacząco zmniejszyło swoje zadłużenie. Dzięki programowi rządowemu naprawdę widać poprawę sytuacji tej społeczności, a w stosunkach między społecznością romską i polską jest o wiele mniej napięcie, niż jeszcze kilka lat temu.
Romowie żyjący na Dolnym Śląsku zostali siłą osiedleni w miastach przez milicję obywatelską w roku 1964. Po wojnie władze państwowe postanowiły osiedlić wszystkich Cyganów i nakłonić ich do stałej pracy. Dążono do ich zasymilowania. W 1952 r. prezydium rządu wydało uchwałę zatytułowaną „O pomocy ludności cygańskiej przy przechodzeniu na osiadły tryb życia”. Na wiosnę 1964 r. ostatecznie zakazano Romom wędrować. Musieli pozostać tam, gdzie zastała ich ostatnia zima. Osiedlani byli w miejscowościach które były najbliżej taborów, które już nie mogły ruszyć d dalszą drogę. Cyganie starali się jednak zamieszkać gromadnie, kontynuując tradycyjne zajęcia i stare obyczaje.
Dzisiejsze święto obchodzone jest w rocznicę pierwszego Światowego Kongresu Romów, który odbył się w 1971 roku w Londynie. Kongres ten zainaugurował działalność Światowej Rady Romów.