Budowę I etapu obwodnicy południowej Jeleniej Góry można podzielić na trzy place budowy: węzeł Grabarów, estakada na torami od ul. Wincentego Pola do ul. Krakowskiej oraz część od ul. Krakowskiej do ul. Sudeckiej.
Jak mówi Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, najwięcej problemów niesie za sobą pierwsza część zadania, a konkretnie przebudowa starego mostu przez rzekę Bóbr przy ul. Wincentego Pola.
Jest to najstarszy tego typu obiekt w Jeleniej Górze, więc podlega ochronie konserwatora zabytków, który nakazał jego odbudowę w dotychczasowej formie. Zrekonstruowane zostanie więc wszystkie pięć przęseł. W takim samym stylu wybudowano już nowy most, który ma być oddany do użytku w grudniu.
Wszystko będzie jednak zależało od pogody, która „w kratkę”: raz sprzyja drogowcom, a innym razem tylko daje nadzieje na normalne prowadzenie robót.
- Jest to inwestycja, która ma służyć mieszkańcom przez wiele kolejnych lat. Wszystko musi być więc zrobione zgodnie ze sztuką budowlaną. Zakończenie budowy nowego mostu jest ściśle uzależnione od pogody i temperatury powietrza. Choć na zewnątrz w dzień jest niewielki mróz, często ziemia jest zamarznięta na kilka centymetrów. W takiej temperaturze wiele prac nie może być kontynuowane.
Przęsła nowego mostu były budowane etapami, każda z warstw musiała bowiem się odpowiednio scalić. Sporo pracy czeka nas przy przebudowie starego mostu, który najpierw zostanie wyburzony, a następnie wybudowany od podstaw na wzór starej architektury. Dobudowane zostało też jedno dodatkowe przęsło, które zwiększy przepustowość wody. W latach poprzednich zdarzały się bowiem podtopienia okolicznych terenów. Na wypadek większej wody wybudowaliśmy również z boku przepustnik. Stary był o wiele mniejszy i niemal całkiem zasypany – mówi Jerzy Bigus, wiceszef zarządu dróg i mostów.
W ramach budowy węzła Grabarów budowany jest również wiadukt nad krajową „trójką” wraz z przebudową istniejących zjazdów w kierunku ulicy Wincentego Pola. Poszerzona zostanie też ulica Konstytucji 3 Maja na pasy włączeń i wyłączeń. Tu prace posuwają się jednak bez żadnych problemów.
W trakcie robót okazało się też, że przez cały teren od ul. Sudeckiej do Nowowiejskiej biegną potężne skały, które inwestor musiał wysadzać. Problem pojawił się przy wlocie do ul. Sudeckiej, gdzie pod ziemią biegnie gazociąg wysokiego ciśnienia. Wykonawca nie może więc wysadzić skał dopóki gaz nie zostanie on przełączony. Wyłączony z użytkowania został fragment drogi dla pieszych i rowerzystów przy ul. Sudeckiej, gdzie zorganizowano mały objazd wydzieloną częścią ulicy. Przygotowano tu również dodatkowy pas zjazdu i wyjazdu z obwodnicy.
Spore wrażenie robi natomiast niemal dwukilometrowy odcinek wykonanej drogi od ul. Sudeckiej do ul. Krakowskiej, gdzie budowana jest estakada nad torami kolejowymi. Tu do zakończenia prac brakuje bowiem tylko chodników, górnej warstwy ścieralnej jezdni i trawników. Położona została tu cała elektryka, zamontowano słupy oświetleniowe, zrobiono podbudowę i wylano betony. Wykonano też wloty do ul. Krakowskiej i Nowowiejskiej.
W trakcie prac wyburzono też kilka pustostanów, które kiedyś należały do wojska. Od ulicy Wincentego Pola w szybkim tempie do góry pnie się estakada nad ulicą Łomnicką i torami kolejowymi linii Wrocław – Zgorzelec o łącznej długości 149 metrów. Tu również drogowcy napotkali ogromne skały, których fragmenty zostaną wykorzystane do uregulowania rzeki. Wzdłuż ulicy Podgórnej w celu ochrony przed hałasem zamontowane zostaną ekrany akustyczne. Wzdłuż obwodnicy będzie biegła asfaltowa droga dla spacerowiczów i rowerzystów.
Roboty wykonuje konsorcjum firm, z liderem ABM Pol – Dróg z Legnicy. Wartość inwestycji to niemal 83 mln zł, z czego 50 procent ma stanowić dofinansowanie unijne.