To już czwarty kandydat na prezydenta Jeleniej Góry, który ujawnił się przed oficjalnym ogłoszeniem wyborów. Wcześniej swój akces zgłosili Krzysztof Mróz (Prawo i Sprawiedliwość), Jerzy Łużniak (Platforma Obywatelska) i Grzegorz Niedźwiecki (Wspólnota Jelenia Góra). W tym tygodniu zostanie ogłoszony termin wyborów (końcówka października lub początek listopada) i wówczas komitety wyborcze będą mogły się oficjalnie tworzyć i ruszać z kampanią wyborczą.
Jak przekonywał szef DRS Cezary Przybylski - Papaj, Sokoliński i Mazur mają zarówno duże doświadczenie w pracy w samorządzie, jak i biznesie.
- Każdy z tych panów prowadził własne biznesy, kierował ważnymi jednostkami. Chodzi nam o połączenie doświadczenia samorządowego - czułość i otwartość na sprawy ludzkie, bezpośredni kontakt z mieszkańcami - z dobrą znajomością ekonomii i biznesu - powiedział Cezary Przybylski, który podkreślał istotę niezależności od centrali, czego dobrym przykładem ma być rozwój Dolnego Śląska.
Hubert Papaj podkreślał swoje związki z Jelenią Górą, w której się urodził oraz z nostalgią wspominał czasy, gdy nasze miasto tętniło życiem.
- Mieszkańcy mówią mi, że brakuje nie prezydenta, a dobrego gospodarza, który troszczy się o nich. Chcę być taką osobą, która rozwiązuje problemy mieszkańców, spotyka się z nimi, a nie tylko troszczy się o własny gabinet i wydawać duże pieniądze na jego remont - powiedział były zastępca Marcina Zawiły. - Jelenia Góra powinna być otwartym miastem, musi budować swoją pozycję i rozmawiać ze wszystkimi - dodał H. Papaj, który po ogłoszeniu terminu wyborów, kiedy to będzie można wystartować z kampanią wyborczą - przedstawi swój program dla Jeleniej Góry.
Z kolei Rafał Mazur (aktualnie radny Rady Powiatu Jeleniogórskiego) postanowił powalczyć o fotel burmistrza Piechowic, a Grzegorz Sokoliński o powrót do władzy w mieście pod Szrenicą.
- Chciałbym kontynuować to, co kiedyś było rozpoczęte i w pewnym momencie przerwane. Do rozwoju Szklarskiej Poręby, Karpacza, Jeleniej Góry i całej Kotliny Jeleniogórskiej, potrzebna jest nasza współpraca. Jeżeli uda nam się wspólnie działać na rzecz Kotliny Jeleniogórskiej, to każda z miejscowości na tym skorzysta - stwierdził G. Sokoliński.