Najwięcej wyjazdów było do drzew przewróconych na jezdnię i wiszących konarów. W Jeleniej Górze i okolicy takich sytuacji było 64. W każdej z nich strażacy zabezpieczali teren oraz wycinali drzewa, jeśli stwarzały one niebezpieczeństwo dla kierowców i przechodniów.
- Na ul. Noskowskiego w Jeleniej Górze konar drzewa spadł na zaparkowany samochód, uszkadzając go. W Staniszowie rosnące przy drodze drzewo na skutek silnego wiatru złamało się i przewróciło na przejeżdżający samochód. Kierowcy i pasażerom nic się nie stało. W Cieplicach, przy ul. Fabrycznej, trzy drzewa rosnące w Parku Zdrojowym pod naporem silnego wiatru przechyliły się i groziły upadkiem na budynek przedszkola. Drzewa zostały wycięte. Kolejne przewrócone drzewo tarasowało w Szklarskiej Porębie drogę do Jakuszyc. Straż zabezpieczyła miejsce zdarzenia, a wezwany na miejsce Zakład Usług Leśnych usunął stwarzające zagrożenie drzewo. Przewrócone drzewo leżało również na ul. Sudeckiej, blokując jezdnię na około pół godziny. We wszystkich przypadkach straż pożarna zabezpieczyła miejsce zdarzenia, usunęła stwarzające zagrożenie drzewa za pomocą pił – informuje oficer.
Żywioł nie oszczędził też budynków. Silny wiatr zerwał blachę z dachu na jednym z domów w Staniszowie. Przy ul. Kiepury na dachach dwóch różnych bloków obluzowały się jego części. Metalowe blachy wisiały, zagrażając przechodniom. We wsi Komarno wiatr porwał blachę z kopuły tamtejszego kościoła. Z kolei na ul. Łużyckiego wichura naderwała blachę z wiaty przystankowej. Podobna sytuacja zdarzyła się także w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Jeleniej Górze, tam również żywioł wyrwał fragment izolacji dachu oraz w supermarkecie ,,Biedronka” w Mysłakowicach, gdzie pozrywał dachówki. Łącznie odnotowano 26 takich interwencji.
- Na skutek nawałnicy uszkodzone został też linie energetyczne. Przy Al. Jana Pawła II w Jeleniej Górze, urwała się kamera regulująca pracę sygnalizacji. Urwane urządzenie wisiało na przewodzie tuż nad jezdnią powodując zagrożenie dla kierowców. Kamerę podpięto z powrotem do sygnalizacji. Podobne zdarzenie miało miejsce również przy ul. Trzcińskiej w Jeleniej Górze. Tam spadający konar drzewa zerwał kable telefoniczne. Strażacy usunęli konar oraz zabezpieczyli kable. Przy ul. Nowowiejskiej przewracające się drzewo spadło na przewód elektryczny znajdujący się na słupie. W Szklarskiej Porębie, przy ul. 1 Maja silny wiatr złamał mocowanie anteny satelitarnej, która zagrażała spadnięciem na chodnik – wymienił Andrzej Ciosk.
Dniem kulminacyjnym nawałnic był wtorek, 31 marca, podczas którego było 60 interwencji strażaków. 30 marca i 1 kwietnia takich zgłoszeń było po kilkanaście. W akcjach uczestniczyli strażacy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.