„Indiańskie lato” w Młodzieżowym Domu Kultury to już tradycja. Co roku podopieczni półkolonii przygotowują sobie stroje i imiona, które mają im gwarantować zwycięstwo we wszystkich potyczkach i konkursach zespołowych. Wspólnie tańczą i bawią się wokół tajemniczego ogniska. Dzieci grają też na instrumentach, wśród których największym zainteresowaniem cieszą sie bębny i grzechotki.
- Jest to jedna wielka wspólna zabawa wszystkich dzieci uczestniczących w naszych półkoloniach niezależnie od wieku. Jest ona przypomnieniem różnego typu obyczajów i obrzędów Indian Ameryki Północnej, z podziałami na szczepy. Małe dzieci są zazwyczaj Apaczami, starsze Czejenami. Oprócz wspólnych zabaw i tańców organizujemy zawsze różnego typu konkursy typu przeciąganie liny czy rzuty lotkami. Przygotowane są również instrumenty perkusyjne, na których dzieci będą grały. Tych atrakcji jest cała moc – mówi Maciej Cytarzyński z działu organizacji imprez kulturalno – oświatowych Młodzieżowego Domu Kultury w Jeleniej Górze.
Impreza od lat zyskuje ogromne zainteresowanie jej uczestników. Niezwykłym przeżyciem dla dzieci jest sztuka nakładania na twarz tatuaży specjalnymi farbami. Takie wzory, jak pisze Wojciech Cejrowski, dla Indian mają takie samo znaczenie, co dla nas odświętny strój zakładany na wyjątkowe okazje. Impreza w MDK jest też nawiązaniem do starych, dobrych książek dla dzieci jak Przygody Winnetou czy innych powieści autorstwa Karola Maya. Imprezę w Młodzieżowym Domu Kultury przygotowali Anna Toporowska oraz prowadzący Wiesław Kowalewski. Z ramienia opiekunów w imprezie uczestniczyła również Zuzanna Kozyra, a wszystko odbyło się pod okiem Danuty Sitek, dyrektora placówki.