Znamy już oficjalne wyniki wyborów na prezydenta Jeleniej Góry. W II turze Jerzy Łużniak (Koalicja Obywatelska) zdobył 18 412 głosów, co dało mu 69,79 proc., a Krzysztof Mróz z Prawa i Sprawiedliwości uzyskał 7971 głosów (30,21 proc.).
Oba sztaby miały swój wieczór wyborczy w biurach przy ul. Długiej 4/5 i dzieliło je jedno piętro. Znacznie krócej w swoim gronie przebywali zwolennicy PiS z kandydatem, a piętro wyżej wybuchy radości zbiegały się z każdym spływającym wynikiem z komisji obwodowych.
Z mojej strony kampania była bardzo merytoryczna - chciałem pokazać pomysł na rozwój Jeleniej Góry, stąd przyjazd wielu ministrów - podsumował (przed ogłoszeniem wyników) Krzysztof Mróz, który podkreślił, że bez względu na to kto wygra, życie toczy się dalej i każdy powinien pracować nadal dla Jeleniej Góry.
Znacznie lepsze nastroje panowały w biurze posłanki Zofii Czernow, gdzie zebrali się członkowie i sympatycy Koalicji Obywatelskiej.
Bardzo się cieszę - Jelenia Góra będzie w dobrych rękach - stwierdził ustępujący z fotelu prezydenta Marcin Zawiła. - Ten wynik pokazuje, że pomysł PiS-u na samorząd nie sprawdził się i mam nadzieję, że nie sprawdzi się na Polskę, Unię Europejską i w wyborach na Prezydenta RP - dodał przyszły radny Sejmiku Dolnośląskiego.
Czuję dużą ulgę. Byłem przekonany, że wygram, ale nie liczyłem, że przewaga będzie tak duża. Prowadziliśmy kampanię pozytywną - nie staraliśmy się atakować, obrażać drugiej strony, tylko chcieliśmy przekonać mieszkańców do tych pomysłów, które mamy. Są one racjonalne, bez napompowanych wydmuszek. Wiedzieliśmy, że mieszkańcy Jeleniej Góry są na tyle rozsądni, że nie dadzą się złapać na pomysły niemożliwe do zrealizowania - powiedział Jerzy Łużniak, który zapowiada kilka dni odpoczynku po intensywnej kampanii.
Wstępnie, zaprzysiężenie nowego prezydenta planowane jest około 20 listopada.