Idea szczytna, ponieważ firma obiecała, że wyremontuje jedną z klas popularnej „dwójki” i zadba o jej wyposażenie. Niech się miasto cieszy, że ma takiego współpracownika i sponsora. Zawsze to sześć tysięcy złotych mniej dla skromnego budżetu jeleniogórskiej oświaty.
SP nr 2 jest bodaj najstarszą, działającą od 1946 roku, podstawówką w mieście. Przed 1945 rokiem było to liceum dla dziewcząt z dobrych domów, o czym świadczą płaskorzeźby przedstawiające dziewczynki nad portalem szkolnych drzwi.
Polskości szkole nadał jej pierwszy powojenny kierownik Leopold Wójtowicz. „Dwójka” od lat cieszy się renomą wśród jeleniogórzan. Ma poszerzony program nauki muzyki. Uczniowie mogą też się wspinać pod opieką doświadczonej kadry po ściance imitującej skałki zamontowanej w sali gimnastycznej.
Jest ona za mała, aby wszystkich uczniów pomieścić. Dlatego młodzi ludzie chodzą na spacery do hali Międzyszkolnego Ośrodka Sportu przy Skłodowskiej-Curie, aby tam nadrabiać programowe zaległości lekcji wychowania fizycznego.
Jubileusz miły. Szacunek i brawa dla nauczycieli, wychowawców i uczniów.
Szkoda, że szkoła nie zorganizowała imprezy w pięknej, secesyjnej auli zabytkowego budynku przy ulicy Armii Krajowej (z niezgrabną przybudówką), tylko w sali widowiskowej Jeleniogórskiego Centrum Kultury.
Przykro, że nie zaprosiła absolwentów, choćby poprzez wcześniejsze powiadomienie o wydarzeniu w lokalnych mediach.