W imieniu całego klubu Kacpra żegna trener Rafał Majda:
Dzisiaj w nocy odszedł od nas Kacper. Miał tylko 19 lat. To był nietuzinkowy chłopak, zawsze uśmiechnięty, pełen pasji, planów, życzliwy, otwarty, pomocny i bardzo pracowity. Trenował pod moim okiem, od małego brzdąca, większą część swojego krótkiego życia.
To był zaszczyt mieć takiego zawodnika. Wspólne wyjazdy na zawody, obozy, setki ciężko przepracowanych godzin w sali treningowej. Nie tak dawno w szerokim gronie obchodziliśmy i świętowaliśmy 30-lecie klubu.
Był chłopakiem o wielu talentach sportowych, na co dzień wylewał poty u Nas w Jeleniogórskim Klubie OYAMA zdobywając medale najważniejszych imprez w karate kontaktowym, ale równie dobrze radził sobie w innych dyscyplinach sportowych…Takich nastolatków nie spotyka się często.
Strata dziecka jest nie do opisania, nie ma słów, które zdołałyby ukoić ból, życzę rodzicom wytrwałości w tych najtrudniejszych chwilach w ich życiu. Wyrazy współczucia dla całej rodziny. Gosiu, Grzesiu - mocno Was ściskam/y! Do zobaczenia kiedyś Kacper.
Znajomi i przyjaciele nie mogą się pogodzić ze stratą
Wyrazy współczucia i kondolencje płyną od wielu osób.
Wyrazy głębokiego współczucia dla najbliższych Kacpra. Kacperku, płaczemy i tęsknić będziemy za Tobą. Byłeś naszym sąsiadem, który wnosił w naszą społeczność radość i dużo uśmiechu, zawsze byłeś uprzejmy i dobrze wychowany, byłeś świetnym rozmówcą od małego brzdąca. Żegnam Ciebie w imieniu mojej rodziny.
Nasz Kacperku... To nie była równa bitwa. To była walka nie "fair-play". Nie dostałeś szansy podjęcia tej walki z rywalem. Dla mnie nie przegrałeś, bo gdybyś mógł zawalczyć to byś wygrał. Ja zapamiętam Ciebie takiego... Silnego, zdyscyplinowanego, uśmiechniętego, na podium. Przekraczałeś swoje możliwości i realizowałeś cele. Byłeś mistrzem. Być może Bóg takich mistrzów potrzebował u siebie... Do zobaczenia
Msza święta za duszę Kacpra odbędzie się w sobotę, 30 listopada o godz. 12.00 w kościele p. w św. Piotra i Pawła w Maciejowej. Pogrzeb odbędzie się po jej zakończeniu.