Za drewnianym płotem – dawny pawilon, w którym jeszcze do ubiegłego roku był samoobsługowy sklep chemiczny. Placówka, wraz z sąsiednią nieruchomością, została sprzedana i zamknięta.
Po jakimś czasie pojawiło się tam ogrodzenie oddzielające niszczejący pawilon od ulicy i części chodnika. Taki stan trwa do dziś. – Nie wygląda to najlepiej w centrum turystycznego miasta – mówią jeleniogórzanie o tym miejscu, obok którego właśnie zaczyna się śródmiejski deptak. – Nie lepiej ten pawilonik wyremontować i pozostawić w takim właśnie kształcie? – pyta Teresa Dąbczak, okoliczna mieszkanka.
– Jak jest parkan, to wiadomo: zaraz zbiorą się menele, bo to dla nich świetna kryjówka – obawiają się sąsiedzi tego terenu.
Sprawa, wbrew pozorom, nie jest prosta, bo zakupiona nieruchomość leży w miejscu, które nie jest do końca objęte ochroną konserwatora zabytków. – Do rejestru wpisane są fasady kamienic przy ulicy 1 Maja, ale nie budynki przy ul. Kubsza – powiedział nam Wojciech Kapałczyński, kierownik jeleniogórskiej delegatury Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu.
Nabywca wspomnianych nieruchomości wykorzystał tę lukę i rozebrał, mimo protestów konserwatora, leżącą w głębi posesji kamienicę. Za argument posłużył adres: skoro znajdowała się przy ul. Kubsza, można było ją rozebrać.
Konserwatorzy obawiają się, czy taki sam los nie spotka pawiloniku, który leży na rogu wspomnianych ulic. – Jest on przyporządkowany ulicy 1 Maja, więc na razie stoi. Ale nie wiadomo, czy właściciel nie pójdzie na całość i nie rozbierze tego obiektu – obawia się W. Kapałczyński. Urząd chce temu zapobiec.
Tymczasem pawilonik niszczeje, i kto wie, czy nadgryziony zębem czasu, sam się nie rozleci. W oknach nie ma szyb, są za to dechy. Wilgoć może zrobić swoje, tym bardziej, że wcześniej obiekt nie był w najlepszym stanie technicznym.
Plan zagospodarowania przestrzennego we wspomnianych miejscach przewiduje powstanie zabudowy o charakterze mieszkalno-usługowym. Na razie skutecznie udało się zrealizować tylko jedną taką inwestycję (kamienica naprzeciw domu parafialnego przy kościele św. Krzyża). Docelowo na sprzedaż przeznaczone są grunty przy ul. Kubsza, na których stoją pawilony handlowe. Co będzie z terenem na rogu 1. Maja i wspomnianej ulicy, na razie nie wiadomo.
– Można by odnowić pawilon i wkomponować go w nowo wybudowany obiekt – sugeruje ochrona zabytków. Wszyscy jednak wiedzą, że taniej i łatwiej jest dziś rozebrać zniszczoną budowlę i od podstaw zbudować nową.