Łącznie więc od początku tego okresu zakaziło się 267 osób, w tym 168 z miasta, 99 – z powiatu). Nowy przypadek zakażenia ma swoje źródło w zdiagnozowanym już wcześniej i poddanym kwarantannie ognisku, więc nie zachodzi obawa, że źródłem tej choroby jest ktoś pozostający poza kontrolą.
W kwarantannie sanitarnej przebywa coraz mniej osób – obecnie 202, pod nadzorem 29. Te liczebności wciąż są sukcesywnie mniejsze, podobnie jak liczba osób na kwarantannie, kontrolowana przez Policję. Jeszcze wczoraj (12.05) wieczorem były to 554 osoby, dziś skorygowano tę grupę do 499. A przypomnijmy, że jeszcze niedawno Policja musiała sprawdzać codziennie ponad 900 osób.
Spośród poddawanych kontroli dwie osoby oddaliły się z miejsca zamieszkiwania, trwa wyjaśnianie przyczyn absencji.
Wszystkie służby zajmujące się sprawą epidemii informują, że nie ma wynikających z choroby problemów. Działa w pełnym zakresie szpital, pracują wszystkie zespoły Pogotowia Ratunkowego, nie odnotowując interwencji „covidowych”. Nie zgłasza problemów GOPR, ani Straż Pożarna, rutynowe działania podejmuje też Straż Miejska, jej funkcjonariusze nie mieli w ostatnim czasie interwencji, przy których mogłoby występować zagrożenie infekcją.
Powoli, ale systematycznie odtwarza się ruch na granicy. Wprawdzie nie można porównywać intensywności tego zjawiska z rokiem minionym, niemniej o ile jeszcze w pierwszych dniach maja br. bywały dni, kiedy nie pojawił się na przejściu w Jakuszycach prawie nikt, to w trakcie ostatniej doby granicę przekroczyło 42 obywateli RP, 28 obcokrajowców, 48 aut. Tylko dwie osoby Straż Graniczna skierowała na kwarantannę domową.