W nowym rozkładzie jazdy, który będzie obowiązywał od 14 marca utrzymana została dotychczasowa siatka połączeń. Pojawi się kilkanaście nowych pociągów, m.in. do Kątów Wrocławskich, Malczyc i czeskich miejscowości, a wybrane pociągi kończące do tej pory swoje trasy w Dusznikach Zdroju zostaną wydłużone do Kudowy Zdroju. Do rozkładu jazdy wrócą cieszące się ogromną popularnością sezonowe połączenia do Czech. Od 24 kwietnia pasażerowie będą mogli wyruszyć w podróż do Skalnego Miasta w Adrspachu oraz do Trutnova.
Korekta rozkładu jest związana przede wszystkim z uruchomieniem połączeń sezonowych, ale też ze zmianami, które wymuszają na nas zaplanowane na najbliższy kwartał prace remontowe na wybranych odcinkach – informuje Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich. – Jednocześnie cały czas monitorujemy rozwój sytuacji epidemicznej, a co za tym idzie – będziemy też przyglądać się jak w praktyce wygląda frekwencja i realizowanie połączeń w regionie względem możliwych zmian ograniczeń, które nadal obowiązują w Polsce – dodał.
Dla Kolei Dolnośląskich miniony rok upłynął pod kątem inwestycji i wdrażania nowych rozwiązań. Spółka rozstrzygnęła dwa przetargi i podpisała umowy na dostawę nowego taboru. Jeszcze w tym roku na Dolny Śląsk trafi sześć trójczłonowych, hybrydowych składów Impuls II. Zakontraktowane także dostawę pięciu nowych pięcioczłonowych, elektrycznych pociągów Elf2, które będą do dyspozycji przewoźnika od 2022 roku.
Wzmocniono rozkład jazdy o kolejne połączenia przyspieszone i ekspresy regionalne. Spółka wprowadziła na stałe do rozkładu jazdy 22 kolejowe przystanki na żądanie. Pomimo pandemii spółka zwiększyła też udział w krajowym rynku przewozów kolejowych obliczany według liczby przewiezionych osób o ponad 4% i przewiozła 9,1 mln pasażerów.