Do 10 lat więzienia grozi mężczyźnie podejrzanemu o kradzież z włamaniem do jednego z pomieszczeń gospodarczych w Karpaczu. Łupem złodzieja padła tona węgla o wartości 500 zł.
Mężczyzna wykorzystał tygodniową nieobecność właściciela, który po powrocie zawiadomił o przestępstwie policję. Kiedy w domu nie było nikogo, przestępca włamał się do komórki, skąd ukradł tonę węgla o wartości 500 zł. Kradł „na raty” w ciągu tygodnia, po nocach. Część węgla sprzedał, a pozostałą wykorzystał do palenia u siebie w piecu.
61-latek był w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Nigdzie nie pracuje. Za kradzież z włamaniem grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.