Dzięki wyjątkowemu zbiegowi okoliczności drzewo, które spadło na Al. Jana Pawła II (okolice przystanku przy salonie Renault) na jezdnię zajmując całą szerokość ulicy w kierunku centrum nie spowodowało tragedii. Do podobnego zdarzenia doszło na ul. Wincentego Pola. Ponadto konary spadły na samochód przy ul. Grota Roweckiego oraz na ul. Pijarskiej, gdzie zahaczyły również o budynek mieszkalny. Było też kilka przypadków zerwania linii energetycznych.
Konary i pnie uszkodziły kilka innych samochodów osobowych. Porwane wiatrem przedmioty doprowadziły do zwalenia jednej z latarń w Rynku, nie wytrzymało siły wiatru kilka przęseł instalacji wystawionych na zawody graffiti.
Wyrwane z korzeniami drzewo, rosnące przy ul. Paderewskiego zablokowało na dłuższy czas jeden z pasów ruchu. W Cieplicach złamane drzewo spadło na jeden z kiosków nieopodal „Apteki pod Koroną”. Kilkanaście obiektów zostało podtopionych, bowiem studzienki szybko zostały zablokowane zerwanymi liśćmi i drobnymi gałązkami, zresztą gwałtowny deszcz sprawił, że nawet te niezablokowane nie zdołały odbierać wody w takim tempie.
Odnotowano przerwy w dostawach energii elektrycznej od ulicy Koziej do Maciejowej. W tamtym rejonie (ulice Niećki, Trzcińskiej, Dzierżonia, i in.) zerwane drzewa blokowały jezdnie.
Relatywnie niewiele szkód wichura wyrządziła w parkach, m.in. w Parku Zdrojowym wyrwane zostały dwa drzewa, w Norweskim – wiatr połamał gałęzie, ale nie uszkodził pni.