Nawet w śródmieściu Jeleniej Góry, kiedy zapada zmierzch, pożądanego światła nie dają miejskie latarnie i rozświetlone witryny sklepowe. Kiedy inne miasta żyją nocną, jesienną feerią barw, stolica Karkonoszy tonie w mroku.
Iluminowane są najważniejsze zabytki, między innymi ratusz i kościoły, to jednak za mało, aby Jelenia Góra pokazała w pełnej nocnej krasie swoje uroki. Ciemności przerażają mieszkańców. – Gdyby choćby na głównym deptaku było jaśniej, z pewnością dłużej przebywaliby tam ludzie. A tak już od 18 robi się pustawo, a po 20 bywa, że nie ma żywego ducha – mówi Jakub Andrzejewski z jednej z pobliskich ulic.
Jeszcze gorzej jest na peryferiach. Na ulicy Wojska Polskiego – mrok. Podobnie na Wolności. Lista zaciemnionych miejsc na pewno jest znacznie dłuższa. Może w jej skompletowaniu pomogą nam Internauci?
Wiosną miasto obiecywało remont i wymianę lamp oświetleniowych. Ale jesień przyszła i niewiele się w tym temacie zmieniło.