Na początek zaprezentował się zespół „Finezja” - prowadzenie - Tomasz Gadzina, w składzie: W. Kowal, M. Wójcik, M. Starak – akordeon, Ł. Ćwiek - gitara basowa, H. Cel – kahon. Młodzi artyści wykonali utwory zespołu Bajm - Co mi Panie dasz, Yann Pierre Tiersen - Muzyka z filmu Amelia oraz Astor Piazzola – Libertango.
Następnie przyszedł czas na zespoły perkusyjne - prowadzenie Grzegorz Szymański, a ostatnią grupą występującą z okazji Dnia Kobiet była Szkolna Orkiestra Symfoniczna pod batutą Sławomira Kupczaka. Młodzież wykonała: Jean Sibelius - Andante festivo na orkiestrę smyczkową, Dymitr Szostakowicz - Walc z Suity jazzowej nr 2, Andrzej Kurylewicz - Muzyka z filmu „Polskie drogi”, Zenon Kowalowski - Koncert fortepianowy nr 1, O. Barczyński - cz I , A. Miró - Szymańska - cz II, P. Migdalski - cz. III. Na bis wykonano Wojciecha Kilara - Walc z filmu „Ziemia obiecana”. Koncert poprowadziła Dominika Łukasiewicz.
Inicjatorka koncertu z okazji Dnia Kobiet podkreślała, że to już tradycja, która swoje początki ma 10 lat temu. - Zaczynaliśmy w filharmonii i postanowiliśmy wrócic tu, bo panie oczekują muzyki poważnej, a my wspieramy młodzież i dzieci – powiedziała Anna Ragiel, radna Rady Miejskiej Jeleniej Góry. - Dzieci i młodzież występują z wielką radością. Najmłodsi mają 9 lat i to dla nich duże przeżycie występować przed tak liczną publicznością i w takiej sali – powiedziała Irena Maciejewska, dyrektorka PSM, która podkreślała ogromne wsparcie rodziców. - Gdyby nie ich poświęcenie, to ta elitarna młodzież nie mogłaby się rozwijać – zaznaczyła.
- Zaczęło się od moich rodziców, ale jak już zaczęłam chodzić do szkoły, to bardzo mi się spodobało i jestem już na drugim stopniu. Specjalizują się w altówce – wyznała Weronika Radkiewicz, która na nauki w jeleniogórskiej szkole muzycznej dojeżdża z Lubomierza. Dla tej młodej artystki był to pierwszy występ z orkiestrą.
Jednocześnie poinformowano, że Karkonoska Agencja Rozwoju Regionalnego zasponsorowała wyjazd 40-osobowej grupy z Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia na koncert do Drezna. - Szkoła zwróciła się do nas z prośbą i nie mogliśmy odmówić. To początek współpracy, ale cieszę się, że możemy pomóc – powiedział Piotr Miedziński, prezes KARR.