Dolny Śląsk: Muszą polecieć głowy
Aktualizacja: Czwartek, 19 stycznia 2006, 11:52
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
– Dyrektor powinien stracić stanowisko – tak mówią wszyscy ci, którzy poznali wyniki audytu w Zarządzie Dróg Powiatowych. Wszyscy poza starostą, który twierdzi tajemniczo, że konieczna jest restrukturyzacja, a zarząd trzeba jak najszybciej zmienić albo zlikwidować
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy (audyt jest tajny i zna go tylko zarząd powiatu), kontrola wykazała wiele nieprawidłowości przy przeprowadzaniu przetargów. Dla przykładu w komisji przetargowej cały czas zasiadały te same osoby. Pięcioosobowy skład rozstrzygał o wszystkich przetargach. Wygrywały je firmy, które oferowały cenę nawet o jedną dziesiątą procenta niższą od innych. Audytor stwierdził, że jest mało prawdopodobne, by bez znajomości innych ofert ktoś taką zaproponował.
– Ja nie mogę zasiadać w komisjach przetargowych w ZDP, ale państwa bardzo o to proszę – mówił do radnych na sesji starosta Jacek Wajs. – Do czasu zakończenia restrukturyzacji w ZDP niech w każdej komisje będzie choć dwóch radnych. To spowoduje większą przejrzystość i naszą kontrolę nad tym, kto i za jakie pieniądze wygrywa ogłaszane przetargi. Poza tym komisja będzie od teraz obradować nie w budynku zarządu, a u nas w starostwie.
– Wyniki audytu są jednoznaczne – mówi Bolesław Olejarczyk z zarządu powiatu. – Do tego dochodzi zachowanie samego dyrektora. Uważam, że Andrzej Szczepankowski nie powinien piastować tak odpowiedzialnej funkcji.
Chodzi o ignorancję dyrektora, który nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Wręcz atakuje wszystkich, którzy chcą zmian w jego jednostce. Poza tym specjalnie wprowadził w błąd starostę i prasę rzekomo po to, by skompromitować Bolesława Olejarczyka.