Wczorajsza uroczystość miała wymiar typowo lokalny. Poza władzami gminy i radnymi miejscowej Rady Gminy wzięli w niej udział przedstawiciele lokalnych instytucji, rodzice, uczniowie oraz pracownicy oświaty. Wśród nich nie zabrakło byłych dyrektorów szkoły Sylwestra Urbańskiego i Andrzeja Dąbka. Wszyscy podkreślali jak ważnym dniem w życiu gminy jest otwarcie nowej szkoły, o wybudowaniu której mówiono od około 30 lat. Budynek i jego przestronność oraz nowoczesność zrobiła duże wrażenie. Szczególną radość wywołała nowa sala sportowa, będąca pierwszym tego typu obiektem na terenie gminy.
Budowa nowej szkoły trwała około dwa i pół roku. Jej wykonawcą była firma Pre – Fabrykat z Miłkowa. Inwestycja pochłonęła około 70 milionów złotych. Z tego około 44 milionów złotych samorząd pozyskał ze źródeł zewnętrznych, przede wszystkim z funduszy rządowych. Do szkoły uczęszcza około 330 uczniów. Obiekt byłby jednak w stanie zapewnić dobre warunki do nauki nawet dla około 500 dzieci. W planach jest uruchomienie w szkole nauczania przedszkolnego dla dzieci w wieku 5 – 6 lat. Ma to pozwolić na rozwiązanie problemu braku miejsc dla maluchów w gminnych przedszkolach.
Dodajmy, że rozpoczęcie zajęć w nowym obiekcie nie oznacza jeszcze końca budowy. Do wykończenia pozostała część szkoły która będzie mieścić administrację, bibliotekę oraz pomieszczenia dydaktyczne dla uczniów klas 1 – 3. Przy szkole ma zostać także wybudowany kompleks boisk. Wkrótce też gmina zamierza wystąpić do Ministerstwa Edukacji Narodowej o dotację na zakup wyposażenia.
To historyczna chwila dla naszej gminy - mówi wójt gminy Mysłakowice Michał Orman. - Inwestycja budowy szkoły była realizowana etapowo, w miarę pozyskiwania środków zewnętrznych. Pierwszym był stan surowy – zamknięty, który kosztował prawie 19 milionów złotych. Kolejnych osiem etapów doprowadziło do momentu gdy dzieci mogą tu rozpocząć lekcje.