Na głównym dystansie w kategorii elita pojawiło się sporo znakomitych zawodników, w tym ubiegłoroczny zwycięzca Czech Petr Vakoć (Canyon Integray L27). Czasu i kilometrów na taktyczne pomysły i kalkulacje było w trakcie tego wyścigu sporo, ale już pierwsze punkty kontrolne pokazały kto będzie się w Jakuszycach bił o zwycięstwo. Długo jednak nie było wiadomo kto ostatecznie i skutecznie zaatakuje, a wygrać tu mógł każdy spośród pierwszych pięciu – sześciu zawodników. Mocne tempo dyktowane przez czołówkę zmusiło słabszych do kapitulacji i wyłoniło absolutny top sobotnich gravelowych zmagań, potwierdzając również brak przypadkowości w klasyfikacji Gravel World Series i w wynikach już zakończonych wyścigów.
Mordercze tempo pozwoliło też złamać na mecie czas trzech i pół godziny, a o zwycięstwie i drugim miejscu rozstrzygać musiał foto finish.
Na ostatnią prostą wpadli jednocześnie Hans Becking (Buff Megamo) i Mauro Verwilt (Tarteletto Isorex), ale to ten pierwszy ostatecznie cieszył się z wygranej. Zwycięzca tegorocznego Kenya’s Safari Gravel wygrał również w Jakuszycach.
Na miejscu trzecim do mety dojechał Seppe Rombouts (Pas Racing). Znakomite dziewiąte miejsce zajął jedyny Polak w top 10 Adam Żuber (Cross Cartel).
Niemka Carolin Schiff (Canyon CLLCTV) była również oczywistą kandydatką do wygranej w elicie kobiet i już na początku zdołała wypracować sobie znaczną przewagę nad rywalkami. W tym sezonie zdążyła już wygrać między innymi Gravel Suisse i Hegau Gravel Race, a w sobotę dołożyła do tego wygraną w Gravel Adventure Poland.
Druga była również reprezentantka Niemiec Jade Treffeisen (Canyon CLLCTV), a trzecia Dunka Rosa Maria Kloeser (Rose X Map). Garbriela Wojtyła (Superior Zator) była szósta, a jeśli chodzi o kolejność zawodniczek na mecie, to ósma zameldowała się na niej Dominika Niemiec (Eroe Racing Club).
Link do pełnych wyników wszystkich kategorii (litera Q przy nazwisku zawodnika lub zawodniczki oznacza kwalifikację): Wyniki zawodów
Polana Jakuszycka zamieniła się podczas minionego weekendu w centrum gravelowego świata i na pewno już z utęsknieniem wypatruje uczestników Gravel Adventure 2025. Jakuszycki ośrodek sportowy w połączeniu z magią Gór Izerskich to po prostu strzał w gravelową (i pewnie nie tylko gravelową) dziesiątkę.