W tej sprawie zadzwoniła do nas mieszkanka Osiedla Orle, która prosiła o anonimowość. Dwa lata temu na jednym z tych przejść cudem uszła z życiem.
- Było już ciemno, przechodziłam przez pasy. Od strony WORD- u wyjechała jakaś kobieta, która mnie zauważyła w ostatnim momencie. Zaczęła hamować, mi cudem udało się uciec. Teraz życie straciły tu trzy osoby. Jako mieszkańcy tego osiedla apelujemy do władz miasta o zamontowaniem na chociaż jednym z tych przejść sygnalizacji świetlnej, by piesi mogli bezpiecznie przejść przez jezdnię – mówiła kobieta.
Pojechaliśmy na miejsce, by zapytać innych mieszkańców o zdanie. Co usłyszeliśmy?
- Te przejścia dla pieszych są za słabo oświetlone. Po zmroku praktycznie nie widać czy ktoś przechodzi, czy nie – mówiła pani Elżbieta Stańkowska. – To pierwsze tak tragiczne zdarzenie, bo zginęły aż trzy osoby, ale nie pierwsze potrącenie, nie pierwszy wypadek. W Jeleniej Górze montowane są nowoczesne latarnie, z których światło pada od góry, dzięki czemu pieszy jest lepiej widoczny. Przydałoby nam się tutaj chociaż jedno tak doświetlone przejście. Tu są markety, nieopodal jest szkoła. Chodzi tu mnóstwo ludzi, a ruch samochodów jest bardzo duży – dodaje pani Elżbieta.
Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze potwierdza, że jest techniczna możliwość, by na jednym z tych przejść zamontować sygnalizację.
- Będziemy starali się znaleźć pieniądze na sygnalizację – mówi wiceszef zarządu dróg - ale koszt takiego urządzenia to około 65- 70 tys. zł – dodaje.
W ostatnim czasie miasto wykonało natomiast dwa nowe doświetlenie przejść dla pieszych, które zamontowano przy al. Wojska Polskiego przy skrzyżowaniu z ul. Grottgera oraz przy skrzyżowaniu ul. Wolności i Mickiewicza. Urządzenia montowała firma ISPA z Mysłakowic. Kosztowały one 53 tys. zł brutto.