Kotlina Jeleniogórska: Nie strzelajcie do ptaków
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 16:27
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Powiatowy lekarz weterynarii Krzysztof Kiernożycki zaapelował w piątek, by myśliwi zrezygnowali z łowów na dzikie ptactwo. Chodzi o ochronę przed zakażeniem ptasią grypą.
- W projekcie rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi był zakaz polowań, ale w samym rozporządzeniu już go nie ma. Uważam jednak, że dla bezpieczeństwa trzeba wstrzymać się od strzelania do dzikich kaczek i gęsi w miejscach, przez które przelatują - wyjaśnia lekarz.
Problem dotyczy dużych akwenów, np. terenów przylegających do Przemkowskiego Parku Krajobrazowego.
Krzysztof Kiernożycki uspokaja ludzi, którzy informują go o martwych gołębiach i kawkach, m.in.
w Polkowicach.
- Sprawdzamy wszystkie zgłoszenia, ale zagrożenia nie ma - mówi powiatowy lekarz weterynarii. - Gołębie i kawki są mało wrażliwe na tę chorobę. Najbardziej narażone są indyki i kury.
Podkreśla przy tym, że drób może przebywać na ogrodzonych podwórkach, ale bez dostępu do wody. Karmić i poić go należy w pomieszczeniach zamkniętych. Jeśli ich nie ma, miejsce takie powinno być przykryte siatką chroniącą przed dzikimi ptakami. - W związku z zagrożeniem ptasią grypą myśliwi nie powinni polować na dzikie ptactwo, i z tego, co wiem, nie robią tego - potwierdza Bronisław Karpina z Koła Łowieckiego Knieja w Lubinie.