Dolny Śląsk: Niewiele możemy dać
Aktualizacja: Czwartek, 26 stycznia 2006, 18:05
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Listy karetek, które w razie potrzeby mogłyby służyć pomocą innym krajom wspólnoty miały przygotować wszystkie województwa. Stało się tak na prośbę dyrektoratu obrony cywilnej w Brukseli.- Według naszej oceny, Dolny Śląsk mógłby ewentualnie wysłać jedenaście zespołów ratunkowych: pięć reanimacyjnych i sześć wypadkowych - mówi Andrzej Czyrek, pełnomocnik wojewody ds. ratownictwa i zastępca dyrektora Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu.Za granicę moglibyśmy skierować karetki z Wrocławia (cztery), z Legnicy (dwie), Jeleniej Góry (jedna), Wałbrzycha (dwie) i po jednej ze Świdnicy i Kłodzka.Dlaczego tylko tyle? Czy inne karetki nie nadają się dla Europejczyków? - Nie w tym rzecz. U nas, jak i wszędzie, są karetki nowe, średnie i starsze, ale wszystkie mają atesty i są w pełni sprawne. Z prośbą o wyznaczenie karetek zwróciłem się jednak tylko do dużych stacji pogotowia, które mają co najmniej sześć zespołów ratunkowych - tłumaczy Andrzej Czyrek. - Wszystko po to, by nie zakłócić normalnej pracy pogotowia.