Chwile grozy przeżyli dzisiaj uczniowie Szkoły Podstawowej nr 8, gdy o godzinie jedenastej w budynku rozległ się alarm przeciwpożarowy. Przed przyjazdem strażaków udało się wyprowadzić większość uczniów na zewnątrz.
Dwie klasy zostały jednak uwięzione przez dym, który uniemożliwił im przejście korytarzem na zewnątrz. Jeden z pracowników stracił przytomność. Strażakom udało się jednak wyprowadzić wszystkich przed zagrożeniem. Na szczęście tylko pozorowanym, bo działania były tylko ćwiczeniami.
- Najważniejsza była tu szybkość ewakuacji ludzi z obiektu i to był nadrzędny cel dzisiejszych działań – powiedział st. asp. Mieczysław Stelmach z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Jeleniej Górze.
Takie szkolenia prowadzone są obowiązkowo co dwa lata w każdej ze szkół i jej celem jest zapoznanie się z drogami ewakuacyjnymi przez nauczycieli i uczniów a przede wszystkim udoskonalenie i zminimalizowanie czasu ewakuacji na wypadek pojawienie się autentycznego zagrożenia pożarem.
Uczniowie „ósemki” do ostatniej chwili działań nie wiedzieli, że jest to szkolenie. Nauczyciele, mimo że byli wtajemniczenim, podeszli do akcji bardzo poważnie. Strażacy ich działania ocenili jako bardzo sprawne, choć nie było to łatwe szczególnie dla tych, którzy pozostali w klasach i czekali na ewakuację przez strażaków na podnośniku.
Myślę, że wiele zależy tu od nauczycieli, którzy muszą zdyscyplinować uczniów i zachować spokój – mówi Danuta Matysiak, nauczycielka przyrody klas IV – VI ze Szkoły Podstawowej nr 8.
- Obawiałam się o reakcje uczniów, ale na szczęście udało się sprawnie przeprowadzić akcję. Moi uczniowie byli ewakuowani podnośnikiem, niektórzy z nich bardzo się bali, ale na szczęście wszystkich udało się przekonać do takiej ewakuacji.
Dla tych, którzy nie bali się wysokości, ewakuacja była ogromną frajdą, dla pozostałych możliwość przełamania swojego lęku, jak Monika Cymba i Łukasz Gumienny.