Od swoich skromnych początków w XVIII wieku, przez burzliwe lata II wojny światowej, aż po dzisiejsze dni, Orlinek przechodził wiele transformacji, stając się nie tylko schronieniem dla podróżnych, ale także miejscem szczególnym dla edukacji i wypoczynku.
Na przestronnej polanie otoczonej lasem, gdzie obecnie znajduje się hotel Orlinek, już w pierwszej połowie XVIII wieku (ok. 1858 r.) powstała skromna buda pasterska, szybko przekształcona w schronisko. Pierwotnie nosiła nazwę "Chlebowa Buda", co wskazuje na jej funkcję, a później została przemianowana na "Gospodę pod Wąsem" (w XIX wieku), od charakterystycznego wyglądu jednego z jej gospodarzy.
Najpierw była Orlinka
W roku 1913, tuż obok starej gospody, powstał imponujący hotel, nazwany "Orlinka". Nazwa "Orlinek" prawdopodobnie nawiązywała do Szkoły Orląt Grunwaldzkich, która po roku 1945 miała swoją siedzibę właśnie w tym obiekcie.
Hotel został zaprojektowany przez wrocławskiego architekta Herberta Erasa, znanego m.in. z projektów Śląskiego Domu i Schroniska Odrodzenia, oraz osiedla Hirtenberg w Zielonej Górze. Wzniesiony ponad istniejącą zabudową Karpacza, miał on przyciągnąć turystów zainteresowanych pobliskim torem bobslejowym oraz skocznią narciarską oddaną do użytku w 1912 roku.
Budynek nawiązywał do tradycyjnej architektury sudeckiej poprzez stromy dwuspadowy dach i charakterystyczne detale, takie jak galeria, werandy i deskowania. Orlinek był największym hotelem górskim w Karpaczu, oferującym 200 miejsc noclegowych, obszerną restaurację z barem oraz tarasy widokowe.
Dzieci w Orlinku
Po wojnie hotel stał się siedzibą Szkoły Orląt Grunwaldzkich, prowadzonej według wojskowych zasad i regulaminu. Szkoła przyjmowała sieroty wojenne, głównie dzieci oficerów i żołnierzy Armii Krajowej oraz młodych więźniów niemieckich obozów. Nad całością szkolną czuwał harcmistrz Zygmunt Pytliński ps. Sławek. W późniejszym okresie szkoła przekształciła się w prewentorium dla dzieci, a jesienią 1945 roku w "Orlinku" przebywało aż 254 dzieci.
Od roku 1959 budynek ponownie służył celom turystycznym, pozostając jednym z największych hoteli w Karpaczu i ciesząc się dużą popularnością. W 1997 roku obiekt został wyłączony z użytkowania i stopniowo popadał w ruinę.
Z rąk do rąk
W 2004 roku kupił go zmarły dwa lata temu Tadeusz Gołębiewski, który ostatecznie postawił w Karpaczu inne budynki, a Hotel Orlinek przeszedł w inne ręce. Obecnie właścicielem obiektu jest Artur Kozieja, prezes grupy Europlan (znany w okolicy z inwestycji takich jak np. Lake Hill). Firma rozpoczęła też budowę osiedla Młynówka w Jeleniej Górze, a niebawem otworzy uratowany od zapomnienia hotel Sanssouci w Karpaczu, który swego czasu był wizytówką regionu.
Orlinek odzyska świetność
Europlan planuje gruntowną modernizację zabytkowego budynku, zachowując jego charakterystyczne cechy. W ramach tej modernizacji hotel będzie oferować 80 miejsc noclegowych, przestrzeń konferencyjną i gastronomiczną, a także zostanie wzniesiony nowy budynek z kolejnymi 80 miejscami noclegowymi. Oba obiekty zostaną połączone przeszkloną strefą wellness.
Orlinek Berghotel ma być otwarty w 2026 roku.
O metamorfozie innego z karpackich hoteli: Sanssouci pisaliśmy TUTAJ.